Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dodajmydotego,żebyłtoczłowiekjedennadziesięćtysięcy
i,przynajmniejraz,pogłoskamożebyćuznanazaprawdziwą.
CzasnapanaDelamayna.
Obiecującyprawnikzostałnawłasneżyczenieskreślonyzrejestru
iwstąpiłjakostudentdojednegozInnsofCourt.1Przeztrzylatanie
wiadomoonimbyłonicponadto,żepilniesięuczyizaliczakolejne
semestry.Otrzymałkwalifikacjepozwalającemunaudziałwsprawach
sądowych.Jegodawniwspólnicywfirmiewiedzieli,żemogąmuufać
iprzekazaliintereswjegoręce.Wciągudwóchlatwyrobiłsobie
pozycjęwsądzie.Podkoniectegookresuwyrobiłsobiepozycjępoza
sądem.
Wystąpiłjakomłodszyobrońcawsłynnymprocesie,wktórym
chodziłoohonormożnejrodzinyitytułdowielkiegomajątku.Starszy
obrońcazachorowałwprzeddzieńrozprawy.PanDelamayn
poprowadziłsprawęzaniegoiwygrał.Obrońcazapytał:„Comogędla
panazrobić?”.PanDelamaynodparł:„Proszęwprowadzićmnie
doparlamentu”.Jakożeobrońcabyłwłaścicielemziemskim,
wystarczyłojedynie,żewydałstosownepoleceniaiotopanDelamayn
znalazłsięwparlamencie!
WIzbieGminnowyczłonekipanVanboroughspotkalisię
ponownie.
Zasiadaliwjednejławieipopieralisamąpartię.PanDelamayn
zauważył,żepanVanboroughpostarzałsię,posiwiałiwygląda
nazmęczonego.Zadałkilkapytańdobrzepoinformowanejosobie.
Dobrzepoinformowanaosobapotrząsnęłagłową.PanVanboroughbył
bogaty,panVanboroughbyłdobrzeustosunkowany(dziękiżonie),pan
Vanboroughwkażdymznaczeniutegosłowamiałsiędobrze,ale…
niktgonielubił.Przezpierwszyrokszłomuświetnie,alenatymsię
skończyło.Niezaprzeczalniebyłbystry,alewIzbiezrobiłniekorzystne
wrażenie.Wydawałwspaniałeprzyjęcia,aleniebyłlubiany
wtowarzystwie.Jegopartiaszanowałago,aleprzyrozdawaniu