Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Inieuwierzysz,wtedytopistoletsamwystrzeliłIzrobiłmuwielką
dziurępomiędzyoczami,Ajeszczekiedypadałmartwynapodłogę,
twójdziadekSplunąłnaniegozpogardąipotemzagarnąłSwoich
polskichikaszubskichspawaczy,iposzedłkończyćstatekdlatego
bogategoNiemieckiegoarmatora,kumplasamegoGöringa,BoZtego
wszystkiegozrobiłysiędwakwadranseOpóźnienia,całedwa
kwadranse.
Toniedorzeczne.
ByłemdogłębnierozczarowanyopowieściąGrubego,która
zamiastcokolwiekwyjaśnić,przenosiłamnieznówdoświatalegend,
czylitam,gdzienajchętniejwidziałbymniemójdziadek.
Niechcesz,toniewierzmruknąłGrubyaleOdtejpory
wszyscyBojąsiętwojegodziadkaJakdiabła.BoPonoćpotym
zdarzeniuzoficerkiempowiedział,Żeumrzedopierowtedy,gdysam
Tegozechce,kumasz…
Uśmiechnąłemsięchybapotychsłowachiuśmiechnąłemsięznów
polatach,stojącnadgrobemprzyjaciela,nawspomnienietamtego
uśmiechunakoniecnaszejrozmowyalbodlatego,żeuświadomiłem
sobiekolejnyraz,jakbardzobyłemjeszczewówczasdziecinny,skoro
niewierzyłemwto,coodniegousłyszałem,jakbardzobyłem
niedojrzały,skoroniewierzyłemjeszczewbajki,legendyimity.