Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
GODZ._5.25
JamesBrownwysokimgłosempuentowałpiosenkęSunny,gdy
Mikołajwcisnąłwradiuprzyciskzmieniającystację.
Ej!krzyknąłWojciechMitka.Niewtakimmomencie!
Próbowałodsunąćrękęsynaodpaneluradia,alewtejsamej
sekundzieusłyszałhuk.Obajspojrzelinajezdnię.Poprawejstronie
powinnimijaćprzystanekautobusowy.Powinni,wiatabowiem
wydawałasięporuszać,jakbyjakaśsiłauniosłametrnadziemię,
apotemrzuciławichstronę.
Wojciechodbiłkierownicąwlewo.Sadzonkiikwiatyzaładowane
natyłmercedesazaczęłysięwywracać.
KurwamaćzakląłWojciech,poczymspojrzałnasyna.
PomarańczowabluzaMikołajarobiłasięczerwona,abłękitne
dżinsybrudnoszare.UłameksekundypóźniejWojciechzobaczył,jak
głowajegosynatoczysiępodescerozdzielczej.Wtejsamejchwili
prętwyrwanyzprzystankowejwiaty,któryobciąłgłowęMikołaja,
przebiłsięprzezśrodektwarzyWojciecha.Martweciałopuściło
kierownicę.
GODZ._5.26
Ostatniąrzeczą,ojakiejpomyślałMarek,zanimdostawczymercedes
pojawiłsięnajegodrodze,byłakanapkazżółtymserem.Miałochotę
nakanapkęzżółtymseremimajonezem.Półsekundypóźniejjego
nowaninjauderzyławbokmercedesa.Prędkość,zjakąpędził,
wyrzuciłagozsiedzenia.Gdyuderzyłoasfaltsiedemmetrówdalej,
jużnieżył.Jegosercepękłoodimpetuuderzenia.