Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Bywałatamodczasudoczasuzinnyminianiami,ale
byłotamtakszaleńczodrogo,żeprzestałachodzić.Ata
kobietaproponowała,żebędziestawiać.
Dobrzezgodziłasię.Alenajpierwmuszępójść
poJamiego.
Wychowawczynizwróciłajejostrouwagę
naspóźnienie,aJamiewybrałsobieakurattendzień,
żebyzgubićadidasy,więckiedywyszłazprzedszkola,zła
iwytrąconazrównowagi,niezarejestrowałafaktu,
żeciociaSophienajwyraźniejzapomniałaodebrać
Sophie.
Dopieropóźniejtegowieczoru,wdomuprzed
telewizorem,Susieuderzyłamyśl,żewPrzedszkolu
PannySloaneniemażadnejSophie.
KiedynastępnegodniawieczoremSteffiWilsonzjawiła
sięuWardów,Lizbyłajużpoczterechwywiadach
iczułasięzmęczonaipodenerwowana.Niezdawałasobie
wcześniejsprawy,jakietostresującestaraćsięwypaść
błyskotliwie,sypiąctekstamigodnymiprzytoczenia.Ito
czteryrazywciągujednegodnia.Gorzkożałowała,
żezgodziłasię,bytaprzeklętababaprzeprowadziłaznią
wywiadwdomu,zwłaszczazważywszynajejreputację
osobydymającejswoichrozmówców.Odbierałatotak,
jakbytakarozmowabardziejingerowaławjej
prywatność,jakgdybypozwalałakomuśobcemuzajrzeć
doswojejszafyiszperaćwszafkachwłazience.Poraz
pierwszyzrozumiała,dlaczegotylegwiazdMetrażądało,
bywywiadyznimirobionowyłączniewanonimowych
pokojachwhotelach.Alebyłozapóźno.Jużsłyszała
dzwonekdodrzwi.
Lizuśmiechnęłasięcierpko,otwierającgościowi,
imiałanadzieję,żedziennikarkaniezauważyjej
zdenerwowania.