Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pewnopotłuczone.Całybyłjednymwielkimpotłuczeniem.Alekości
chybabyłyjeszczecałe.Wyplułkrewzust.
Nicniemyślałemwycharczał.Róbcie,comusicie,
ispierdalajcie.
Patrz,jeszczesię,kurwa,stawiarzuciłdoprzywódcyjeden
zmężczyzn.
Totyspierdalaj,jakcisięunasniepodobahardo
odpowiedziałFiodorowipochylonynadnimmężczyzna.
Zdajesię,żetowyjesteścieumnie.
Notoposłuchajprzywódcagóraliniezareagowałnazaczepkę.
Myślisz,żejesteśtakisprawiedliwyimocny?Myteż.Dlategotak
jaktyniepójdziemynapolicjęanidosądu.Samitozałatwimy.
Tylkooszczędźciemimowykońcowej.
Posłałeśnaszychprzyjaciółdoszpitala.
Mieliszansę.Walczyliśmy.
Tyteżmiałeśszansę.Walczyliśmy.
Większośćchłopówzarechotała.
Dobra.Łamiemymuręceinogi,ispierdalamystąd
zniecierpliwiłsięjedenzmężczyzn.Niemamzamiaruzarywać
całejnocy.
Popamiętasznaswarknąłmuwtwarzprowodyrzokrutną
satysfakcją.
Graleckipoczułjakiśniepokojącyzapach.Zrobiłosięnaglejaśniej.
Nieodrazuzrozumiał.Dotarłodoniegodopierowtedy,kiedy
pomarańczowałunauniosłasięponadgłowypochylającychsięnad
nimkolesi.Ogień.Palisięchałupa.
Instynkt.Zadziałałaadrenalina.Aleniezadziałałozbolałeciało.
Próbowałusiąść,lecznawetgdybyniedostałciosubutemwtwarz,
któryznowugopowalił,niedałbyrady.Poruszałsiębezradniejakżuk
wywróconynaplecy.Jakwsmole.
Pies…oszczędźciepsa…wybełkotałpanicznie.Onwamnic
niezrobił…pies…
Coontamcharczy?
Pies…chrypiałopuchniętymiustami.
Opsamuchodzi…
Niejesteśmytakimibydlakamijaktyodpowiedział
muzwyższościądowódcagrupy.Mamysumienie.
Fiodorodetchnąłzulgąiopadłnaplecy.Takmniejbolało.
Zapuchniętymioczamiobserwowałwszparachmiędzypostaciami
mężczyznrosnącepłomienie.Nocnaglestałasięjasna.