Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wżadensposóbniemógłpomócswejmałżonce–kruchej
istociewalczącejwłaśnieresztkąsiłouratowaniedwóch
istnień.Mimożebyłwładcąolbrzymiegokrólestwa
ztysiącamipoddanych,poczułsięzupełniebezsilny.
Wielerazyzdarzałomusięwyrażaćwspółczuciewobec
swoichrycerzyczynadwornychurzędników,których
młodeżonyzmarływpodobnychokolicznościach.Czynił
toszczerze,choćuważałtakiloszazupełniezwyczajny
–rycerzeginęlilicznienapoluwalki,aniewiastywydając
naświatpotomstwo.Rozzuchwalonywłasnym
małżeńskimszczęściemniepomyślał,żeijegomoże
spotkaćtakilos.
Jedyne,comógłwtymmomencieuczynić,tożarliwie
błagaćNiebiosaołaskędlażonyipotomka.
„CzytoprzezmojąpychęumieraterazElżbieta?
–spytałwduchuzrozpaczą.–Podarowałeśmi,Boże,
królową,jakiejniemiałżadeninnywładca.Mądrą,
pobożnąiwielceodważną.Czymniedoceniłswego
szczęścia?Jeślitak,błagamowybaczenie.Mojemuojcu
dałeśażczteryżony,leczjaniepragnężadnejinnej.Chcę
byćwiernyElżbiecie.Błagam,wysłuchajmoichpróśb!
Uczynię,cozechcesz!Zajejżyciecałąmojąrodzinę
ofiarujęwCzęstochowienasłużbęPrzenajświętszej
Panience[12].Przyrzekam,że…”–urwałprzestraszony.
Odurzonydymemzkadzidła,którypłynąłwprost
naniegoodołtarza,Kazimirujrzałnagleprzedsobąjasną
postać.Wiedział,kimbyła.Jejwyglądznałzopowieści
swegoojca,aherbynasuknizdradzałyresztę.Wśród
falującegodymustałaprzednimświątobliwapanizrodu
Andegawenów–polskawładczyniJadwiga.Ciemnowłosa,
niezwyklewysokaipięknaniewiastaołagodnychrysach
twarzypatrzyłananiegosmutno,ajednocześnie
dobrotliwie,jakbychciałamudodaćotuchy.Narękach