Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Piątkowskazaproponowałami,abympotemzalokował
AnnęwjejmieszkaniunaAntokolu,gdzieona
mapokoiczekdowynajęcia;gdywszakżePiątkowska
zobaczyłaAnnędobrzeubraną,toosądziła,żepokoikten
będziezamałyizaubogodlaAnnyumeblowany;
myzAnnąpostanowiliśmyjednakpokoikten
uPiątkowskiejobejrzećiewentualniewynająć,
cozrobimyjutro.
NaobiadzaprowadziłemAnnędorestauracji
MyśliwskiejipotemnaspacernaGóręZamkową46.Przy
obiedziewypiliśmyzAnnąkawyzkoniakiem.Annasię
ożywiła.Jesttonaturaciekawa,bardzowrażliwa,
skupionazazwyczajwsobie,uważna,rozwijającasię
wpełniiblaskudopierozajakąśpodnietą.Podniecenie
jestdlaAnnyzawszemomentemkrytycznym.Biedactwo
wynudziłosięwPuzelachiserdeczniesięgarniedomnie;
Annajestszczeraibardzomiłazemną.Myliłemsię,
gdymsądziłprzedmiesiącem,żesięwAnniekochać
zaczynam.Niekochamsięwniej,leczgdyjestemprzy
niej,ulegamjejurokowi.
10(23)sierpnia,rok1911,środa
ObejrzałempokoikdlaAnnyuPiątkowskiejnaAntokolu;
jestistotniemaleńki,nasalcenapoddaszuwmałym
parterowymdomeczkunadsamąWilią.Zdecydowałem
sięgowszakżewziąćtymczasemnapróbę;cena
zapokoikbardzoniedroga3rublemiesięcznie.Wątpię
wszakże,czytamnastałeAnnazostanie;spróbujemy
tymczasem.DziśjeszczeAnnazanocujewmieszkaniu
Platerów,ajutrosiętamprzeniesie.
ZnówbyłemzAnnąnaobiedziewrestauracji
Myśliwskiej,gdziespędziliśmyzniąparęgodzin,popijając
poobiedziekawęzbenedyktynem47.Teparęgodzin,
któreAnnaspędzazemną,dlabiedaczkijedynąosłodą
nudnegoisamotnegodnia.Zajęciajeszczeniema,cały
dzieńspędzasamotnie,zPiątkowskąprawieżesię
rozmówićniemoże.Dajęjejprzyobiedzietrochęlikieru,
botoożywiaidajejejkilkachwilintensywniejszych.
Atakbiedaczkamamałowrażeńteraz,takjest