Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nodajesz,dajesz.Hulajnoga,deskorolkaiteinne
takie.Maszdwanaścielat,daszradę.Japotemzejdę
poresztę.
Dwanaścieipół.
Tymbardziej.
Chłopakwziąłodniejniechętniekluczykiichwilępotem
zniknąłzadrzwiami.Popatrzyłanajegochudą,wysoką
jaknaswójwiekiniecoprzygarbionąpostaćipomyślała
otym,żetedwanaścielatminęłojakzbiczastrzelił.
Przecieżjeszczenietakdawnozmieniałamupieluchy,
aterazwidziałaprzedsobąpryszczategofaceta,który
miałswójwłasnyświat,zamkniętyprzedinnyminacztery
spusty.ZaKamilemzamknęłysiędrzwi,aonaomiotła
krytycznymspojrzeniemswojenowemieszkanie.
Zmianalokumzcałkiemsporegodomu
jednorodzinnegowpodwrocławskimKiełczowie
nadwupokojowe,niewielkiemieszkankonajedenastym
piętrzejednegozsedesowców,przyplacuGrunwaldzkim,
wiązałasięzżyciowąrewolucją.Przezto,choć
przeprowadzkinigdyniełatwe,tabyłatrudna
podwójnie.Barbaranielubiładziałańradykalnych,wolała
docelupodążaćmetodążółwia,powoli,aczuparcie.
Niestetyjeśliczłowiekżyłdotądnadwustumetrach,
amusiałsięprzenieśćnaczterdzieścipięć,możnatobyło
nazwaćwyzwaniem.Taksięzłożyło,żeani
przeprowadzki,anirewolucjiżyciowejniedałosię
uniknąć,apierwszewynikałozdrugiego.Rewolucja
polegałanawykonaniuwyrokuśmiercinajej
małżeństwie,choćtaknaprawdębyłatylkodobiciem
czegoś,coitakjużoddawnaznajdowałosięwagonii.
Rozwódpociągnąłzasobąpodziałmajątkuiprzydział
dziecka.Dompodzielićsiędało,aściślejrzeczbiorąc,
udałosięgosprzedaćipodzielićpieniądze,adziecko
przypadłojej,czylimatce.Jejbyły(jużbyły,mójBoże!)
mążwróciłdoswoichrodziców(biednibyliteściowie!),
zatrzymującswojączęśćspieniężonegomajątku,aona