Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zostatnimsłowemposilenianaustach.Codzienne
przedmiotyiczynnościtraciłydlanaspowoliswą
realność,znajomydotykizapach.Chłodnyblatkomody,
złoto-czarnaramakryształowegolustra,sosnowadeska
zbiurkowegoblatukunaszemuzaskoczeniuukazywały
namdotądswojąnieznanąstronę.
Pomimonaszychzaklęćimodlitwojcieczaczynałgasnąć
zauważalnieiostatecznie.Donaszychokienprzywarł
terazlęk,wczepiłsięwchropowatącegłęparapetu
iprzywarłmocno.Pozostał.
Lamparzucaniewielkikrągświatła,przywołuje
wspomnienia,które,jeślinieutrwalone,znikną,rozproszą
sięispadnąwnieznającylitościniebyt.
Jasneświatłostojącejnabiurkulampyojcaprowadzinas
domiejscdawnych,którenaznaczyłaobecnośćjegoręki.
Bezpieczniedocieramydowielkiegostołuześwierkowym
blatemiszklanymkałamarzem.Stalówkazdrewnianą
obsadkąwodzipojasnejkartcepapieru,astojący
nabiurkugazowylampiontowarzyszynaszejsamotności.
Tonajważniejszyświadekpowrotówdoprzeszłości.Lekki
szmer,jakiwydajezsiebiepodczaspracy,jestjakdalekie
echoojcowegogłosu,którymiałwłaściwość,
żeodganiałodnaswszelkiedemonyistrach.
Ikiedyduszyprzybywaeonów,dostrzegawięcejodcieni
rozpaczy.
PRZYKOMINKUSZATANZNAJDOWAŁNAS
ZAJĘTYCH
Doodległychtonównaszegodzieciństwanależało
miarowetykaniezegarowegowahadławpokoju
stołowym.Monotonnyruchtaminapowrótzatrzymywał
częstonasząuwagę.Copewienczasstary,posłuszny
mechanizmgdańskiegozegarauruchamiałmały
młoteczek,któryuderzałwspiralnezwoje,wydającprzy
tymmetalicznydźwięk.Podziwialiśmyupórstarego
mechanizmunakręcanegoregularnierękąojca.Mosiężne
pierścieniecyferblatuskrzyłysięciepłym,miodowym