Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zlękiemwstronęsypialni.Bardzochory.Alkoholizm
możegozabić.
Wiem,alejestsilnymmężczyznąpowiedziała
beznamiętnymtonemEllen,bezwiedniegładzącwłosy
syna.Onmniekocha.Zakażdymrazempotemjest
muprzykro.
Niejestmuprzykrooświadczyłkategorycznie
Sterling.Lubipatrzeć,jakpanipłacze.Rajcujego,
żepanisięgoboi.
McCallum!rzuciłaostroJessica.
ZignorowałiukląkłprzedEllen,żebycpatrz
jejwoczy.
Proszęmnieposłuchać.Mojamatkabyła
alkoholiczką.Kiedytrzeźwiała,zapewniała,żejej
przykro.Razrzuciławemniebutelkąizłamałamirękę,
amimotosięśmiała.Tegodniaprzestałemjejwierzyć.
Wezwałempolicjęizamknęliwwięzieniu.Bicie
skończyłosięnadobre.
Nieżałowałjejpan?Ellenotarłaoczy.Przecież
tomatka.
Niebijesięzcałejsiłykogoś,kogosiękocha
odparłchłodnoMcCallum.Będziepanitakdługo
usprawiedliwiża,ażwkońcuzabijepanisyna?
Niezrobitego!Ellenprzytuliładosiebiechłopca.
KochaChada.Mnieteż.Zapominaotym,jaksobie
mocnopopije,towszystko.
Jeślicośzrobidziecku,pójdziepanidowięzienia
zawspółudziałostrzegłMcCallum.Osobiścietego
dopilnuję.
Ellenzbladła.
Chadniechcewidzieć,jakjegotatuśidzie