Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
V
LedwomnieWasinpochwalił,kiedynagleniepowstrzymanie
zachciałomisięmówić.
Wedługmniekażdymaprawomiećsweuczucia,jeżeli
zprzekonania…przytymniktniemaprawamutegowyrwać
zwróciłemsiędoWasina.Jakkolwiekprzemawiałemśmiało,ale
zupełniejakbytonieja,awustachporuszałsięjakgdybycudzy
język.
Czyżby?zarazpodchwyciłiprzeciągnąłzironiątensamgłos,
któryprzerwałDiergaczowowiikrzyknąłKraftowi,żeonNiemiec.
Uważającgozazupełnąnicośćzwróciłemsiędonauczyciela,jak
gdybytoondomniekrzyknął:
Przekonaniemmoimjest,żeniemamprawanikogosądzić.
Drżałem,wiedzącjuż,żesięrozpędzam.
Czemużtaktajemniczo?rozległsięznowugłos„nicości”.
Każdymaswojąideę.Patrzyłemzuporemnanauczyciela,
który,przeciwnie,milczałiprzyglądałmisięzuśmiechem.
Ipan?krzyknęłanicość.
Długobyopowiadać…Aczęściowomojaideawłaśnienatym
polega,abymniezostawionowspokoju.Pókimamdwaruble,chcę
samodnikogoniezależeć(bądźciespokojni,znamkontrargumenty)
inicnierobićnawetdlatejwielkiejprzyszłejludzkości,dopracy,
dlaktórejwzywanoKrafta.Osobistaswobodatojestmojawłasna,
napierwszymplanie,awięcejnicwiedziećniechcę.
Błądpolegałnatym,żesięrozzłościłem.
Toznaczy,proponujepanspokójsytejkrowy?
Niechbędzie.Zakrowęniemacosięobrażać.Nikomunicnie
winien,płacęspołeczeństwupieniądzewformiepodatkówskarbowych
zato,żebymnienieokradli,nieobiliiniezabili,awięcejniechnikt
nieśmieodemniewymagać.Jamambyćmożeosobiścieiinneidee