Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
będziebogaty,tonajwiększąjegoprzyjemnościąbędziekarmienie
chlebemimięsempsów,podczasgdydzieciubogichbędąumierały
zgłodu;akiedyoneniebędąmiałyczympalić,tokupicałyskład
drzewa,złożynapoluiopalipole,abiednymniedaanipolana.Oto
jegouczucia!Powiedzcie,cojaodpowiemtemuczystejkrwiłajdakowi
napytanie:„dlaczegoonpowinienbyćkoniecznieszlachetny”?
Iwszczególnościteraz,wnaszychczasach,któreścietakprzerobili,
bogorzejniżteraznigdyniebywało.Wnaszymspołeczeństwie
bynajmniejniejestrozkosznie,panowie.PrzecieżwyBoganegujecie,
bohaterstwonegujecie,jakżewięc,inercjagłucha,ślepa,tępa,może
zmusićmnie,bymczyniłtak,jeżelikorzystniejdlamnieinaczej?
Mówicie:„rozsądnystosunekdoludzkościjesttakżekorzyściądla
mnie”;ajeżelijauważamwszystkietemądrościzaniemądre,
wszystkietekoszary,falangi?Diabłamidonichidoprzyszłości,
skorojaraztylkożyjęnaświecie.Pozwólciemisamemuwiedzieć,
cojestdlamniekorzystniejsze:takjestweselej.Comidotego,
cobędziezatysiąclatzwasząludzkością,jeżelizatowedługwaszego
kodeksuniemamanimiłości,aniżyciaprzyszłego,aniuznania
zamojebohaterstwo?Nie,jeślitak,townajniegrzeczniejszysposób
będężyćdlasiebiesamego,aniechtamwszyscysobieprzepadną.
–Wspaniałeżyczenie!
–Zresztąjazawszejestemgotówrazemzinnymi.
–Jeszczelepiej(ciągletensamgłos).
Wszyscypozostaliwdalszymciągumilczeli,patrzylinamnie
iprzyglądalisię,alepotrochuzróżnychkońcówpokojuzaczęłosię
chichotanie,jeszczeciche,alewszyscychichotalimiprostowoczy.
TylkoWasiniKraftniechichotali.Nauczycielzczarnymibakami
równieżuśmiechałsię,aleuparciepatrzyłnamnieisłuchał.
–Panowie.–Drżałemcały.–Niewypowiemwamzanicmojej
idei,alewasprzeciwnie,zwaszegopunktuwidzeniazapytam,nie
myślcie,żezmojego–boja,byćmoże,tysiącrazybardziejkocham
