Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Botrzebanazywaćrzeczypoimieniu.Wiem,jak
wyglądam.Ubrałamsiętakcelowo.
Jakiśprotest?Zerkanamnieczujnie.Niemów,
żeEnglerznowudałcipopalić?
Popalićnie,ponieważjestprzeciwnymojemu
uzależnieniuodpapierosów,alezdecydowanierozpalił
mniedoczerwoności,itonieraz.
Uśmiechamsiępodnosem.
Niebyłoźleoświadczam.
DługoznimsiedziałaśwWigilię?
doświątodpowiadamwmyślach.Ipoświętach
też.Noiwsylwestra.ApóźniejwNowyRok…Często
zesobąsiedzimy.Irobimyjeszczeinnerzeczy.Atak
wogóletosięwnimzakochałam.
Dodiaska,przecieżjaniewytrzymamiwkońcusię
wygadam.Takbardzochciałabympowiedziećjejprawdę
omnieioJanie.Otym,jakikochanyzniegofacet,
iżewcaleniejestsztywnymformalistą…Nodobra,jest,
alemasporonaswojeusprawiedliwienie.Ajaniemogę
gonawetobronićiwytłumaczyćtakiejOldzeczyinnym
pracownikom,skąduniegotaszorstkośćigruboskórność.
Jeszczenieteraz.UfamOldze,jednakjeśliniedajBoże
cośkomuśprzezprzypadekchlapnie,topozamiatane.
Igdybychodziłotylkoomojestanowisko,niewiele
bymnietoobeszło.AletuchodzioJana.Firmanapewno
pociągnęłabygodoodpowiedzialności.
Szefpowiniendawaćprzykładpracownikom,anie
posuwaćpodwładną.Pomijamfakt,żepotakiejaferze
straciłbyjakiekolwiekszansenadostaniesiędozarządu,
azauważyłam,żebardzomunatymzależy.Znając
rygorystycznąpolitykępersonalną,doszłoby
dozwolnieniaJana.Możenieodrazu,bonajpierw
musielibyposzukaćkogośnajegomiejsce.Imogłobysię
wydawać,żeznalezienienowejpracydlakogośtakiego
jakJanzbogatymdoświadczeniem,wykształceniem,
inteligencjąikontaktamitożadenkłopot,alejawiem,