Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przecieżtotylkofryzura,nieogolonabrodaibrakkrawata.
Szczerze?Niewiem.Mogęjedyniesnućdomysły.Nikt
niejestwstanieprzewidzieć,kiedyizjakiegopowodu
ASzamkniesięwsobie.Nawetsamaspiczęstotegonie
wie.MożepotwoichwczorajszychsłowachJanchciałcoś
udowodnić,spróbowaćswoichsił.Zasugerowałaśmu,że:
„doodważnychświatnależy”.Możepostanowił
cizaimponowaćipokazać,żejestodważnymmężczyzną?
Niemampojęcia,Maryś.Nie…Wsłuchawcerozlegasię
takgłośnekichnięcie,żemamochotęwytrzećsobie
ucho.Przepraszam,chybałapiemniejakieś
przeziębienie.Wysmarkujenos.Niespecjalizujęsię
wtegotypuzaburzeniach,aleskoromówisz,żepierwszy
razwidziszgowtakiejsytuacjiwpracy,itoakurat
wdniu,gdypostanowiłwprowadzićwżycietaką
rewolucję,bodlaniegotojestrewolucja,któraburzy
codziennyporządek,tomożetujestpiespogrzebany.
Weźteżpoduwagęfakt,żetowaszpierwszydzień
wfirmie,odkądpostanowiliściebyćrazem.Torównież
powodujedodatkowystres.Samapowiedziałaś,
żeopracowałskrupulatnyplanmającynaceluskuteczne
ukrywaniesięzwasząrelacją.Janmawieledostracenia:
posadę,szansęnaawans.Możetodlaniegozbytduże
obciążenie?Tozupełnienoweokoliczności,któremogły
przytłoczyćgotakznacząco,żestałysięźródłemlęku.
Stądtadzisiejszareakcjaiodcięciesięodświata
zewnętrznego.Niechcewyjśćzgabinetu,bonieczujesię
komfortowoznowymwyglądem;wie,żeludziebędą
musięprzyglądaćzzaciekawieniem,amożenawetkpiną
ibrakiemszacunku.Aztego,coopowiadałaś,onjużtyle
razybyłwytykanypalcamijakodzieciak,żenicdziwnego,
żechceuniknąćpowtórkiwdorosłymżyciu…
Chryste.Jestemidiotką,egoistkąiewidentniecierpię
nazaawansowanąślepotę.DopierorozmowazTośką
przywróciłamijasnośćwidzenia!
Wybiegamzbudynkufirmywstronęcentrum,