Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jestutrzymaniepracyzarównoprzezemnie,jakiprzez
Jana.Dążymydojaknajszybszegoprzeniesieniamnie
dodepartamenturozwoju,wktórymbędępracować
dolutego,poczymzakładamwłasnądziałalność
gospodarczą.CoprawdaJanzaproponowałmiwsparcie
finansowejakoinwestor,pozatymzasugerował,abym
naraziekorzystałazjegofirmy,byniepłacić
niepotrzebnieZUS-u,aleniezgodziłamsięnatakiukład.
Tomabyćmójbiznesodpoczątkudokońca.Niechcę
żadnejtaryfyulgowejiprzysług.Nielubięczućsię
zależnaodinnych.Jantomójmężczyzna,aniesponsor.
Itegosiętrzymam.
Punktósmawchodzędobiuraubranajakoddana
naposługęBogumniszkazklasztoruCysterek.Biała
bluzkazdługimrękawemistójką,czarnasukienka
dokosteknagrubychramiączkach,dotegokozaki
napłaskimobcasieiwłosyzwiązanewciasnykok.
Brakujetylkoczarnegowelonuzakonnegonagłowie
iróżańcawdłoni.Wszystkotozasługastylizacjimistrza
Jana.Gruntownieprzeszukałwczorajmojąszafęiodnalazł
wjejciemnychzakamarkachrzuconeniedbaleubrania,
któreostatnirazmiałamnasobiewdniumatury
pisemnejzpolskiego.
Uśmiechamsiępodnosemiprychamnawspomnienie
naszychwczorajszychnegocjacji:
Niemamowy.Niebędzieszmimówił,jakmamsię
ubierać.Wżyciuniezałożęczegośtakiegodopracy.
WkraczamzaJanemdołazienki,atenjużwrzuca
dozlewuwybranąprzezsiebieodzież,podwijarękawy
dołokciiodkręcawodę.Iprzestańwreszciepraćmoje
ciuchy!Wostatniejchwiliratujębluzkęwrazzsukienką
przedzanurzeniemwkąpieliiładujęjedokoszanabrudy.
Mario,tojestjedynystrójwtwojejgarderobie,który
wpisujesięw
dresscode
firmyijednocześniespełnia
mojeoczekiwania.
Robięwielkieoczy.