Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
najbardziejzaciekawiłymniewłaśniejejwłosy.Miałybardzodziwny
kolor,cośpomiędzyciemnymblondarudym.
Bardzozabawnepowiedziałasarkastycznie,alewciąż
śmiertelnieprzerażona.Zabierzgostąd,wygląda,jakbymiałsię
zaraznamnierzucićpoprosiłaicofnęłasięokrok.Wtymsamym
momencieThorzrobiłkrokwprzód.
Dobrypiesek,pomyślałem.Niezaszkodzidaćsiostrzyczcemałą
nauczkę,specjalniepowitać,byrozwiaćwszelkiewątpliwości
codotego,czyjtodom,ipokazać,jakniemilejestwnimwidziana.
Thor,naprzódzdecydowanierozkazałempsu.Noahspojrzała
najpierwnaniego,apotemnamnieiwycofałasięjeszczetrochę,
wpadłanaścianę.
Thorpodszedłdoniejpowoli,szczerzączębyipowarkując.
Wyglądałotodośćprzerażająco,alewiedziałem,żenicjejniezrobi…
Przynajmniejdopókiniewydammupolecenia.
Cotywyprawiasz?spytała,patrzącmiprostowoczy.To
niejestzabawne.
Och,byłobardzozabawne.
Mójpiesjestzazwyczajmiłydlawszystkich,tobardzodziwne,
żeterazpróbujecięzaatakować…widziałem,żeNoahusiłuje
opanowaćstrach,ibardzomnietobawiło.
Zamierzaszcośzrobić?wycedziłaprzezzęby,wpatrującsię
wemnie.
Cośzrobić?Naprzykładpowiedziećci,żebyśwracałatam,skąd
przy
szłaś?
Jesteśtuod…Ilu?Pięciuminut?Ijużwydajeszpolecenia?
podszedłemdozlewuinalałemsobieszklankęwody.Wtymczasie
mójpieswciążpowarkiwał.Chybamuszęciętunachwilęzostawić,
żebyśoswoiłasięzsytuacją.
Ilerazyupadłeśnagłowęjakodziecko,debilu?Zabierzode
mnietegopsa!
Jejbezczelnośćniecomniezaskoczyła.Czyżbyodważyłasię
mnieobrazić?
ChybanawetThormusiałtozrozumieć,bozrobiłkolejnykrok
wjejstronęijużcałkiemprzyparłdościany.WtedyNoah,zanim
zdążyłempowstrzymać,wywinęłasięichwyciłapierwszązbrzegu
rzeczleżącąnablacietrafiłoakuratnapatelnię.Zanimjednakudało
jejsięuderzyćbiednezwierzę,podszedłemiodciągnąłemThora
zaobrożę,drugąrękąblokującramięNoah.
Cotywyprawiasz?wyrwałemjejpatelnięzrękiiodłożyłem