Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
24
Wstęp.Homohominimonstrum
szymraczejrozumowiniżwyobraźni.Aleterazotosamaprzeżyłam,zro‑
zumiałamnieszczęście,iludziejawiąmisięjakopotworyzłaknioneswojej
krwi.Choćprzecieżjestemniesprawiedliwa.63
Toostatniestwierdzenie,próbująceutrzymaćrozgraniczeniemiędzyludzką
sprawiedliwościąanieludzkąpotwornością,ostateczniepodminowujemożli‑
wośćrozgraniczeniamiędzypotworemaczłowiekiem,skorobowiemludzie
mogąsięnamwydawaćpotworami,topotworyrówniedobrzemogąbyć
ludźmi.Potwornezatarciegranicmiędzyczłowiekiemanieczłowiekiemmusi
zrodzićcoś,coHirschnazywaflhomofobią”64:lękiemprzedtymsamym,czyli
niemożliwościąodróżnieniabraciodobcych,ludziodpotworów65.Tolękprzed
człowiekiem,którymożeokazaćsiępotworem,aleiniepewnośćwobecpotwo‑
rów,któremogąokazaćsięludźmi.Pewność,ktojestkim,możemywięcmieć
tylkowtedy,gdywszystkopozostaniewrodzinie,bowiempozanamiiczłon‑
kaminaszychrodzinkażdymożebyćpotworem,zdajesięsugerowaćFranken‑
stein.Tęostatecznąporażkęprojektumetaforycznego,społecznegobraterstwa
unaoczniatakżehistoriaWaltona,którydecydujesięprzerwaćswojąekspedycję
ipowrócićdodomu—doczekającejnaniegosiostry.
JednakgdziewtejperspektywieznaleźćmiejscedlaPotworaFrankenstei-
na?Wszakniejestonniczyminnymjakdzieckiemswojegostwórcy,choćnie‑
związanymznimwięzamikrwi.WeFrankensteinieShelleydajenamdozro‑
zumienia,żegdyflludzkarodzina”stajesięczystympojęciempromieniującym
pustymblaskiem,zarównonazewnątrz,jakiwewnątrzniejpozostająjużtylko
(humanoidalne)potwory.Wtensposóbnowoczesnapotwornośćjawisięjako
wytwórprocesów,biorącychswójpoczątekwOświeceniu,ukierunkowanym
naprodukcjęNowegoCzłowieka.Potworyzatem,jakoproduktyorazfldzieci”
nowoczesności,istnieją,ponieważstwarzajesamadefinicjaflczłowieka”,która
fljużusamegopoczątkuzasadzasięnaustanowieniujegostrukturalnegoodpo‑
wiednika—»tegoconieludzkie«.”66Paradoksalnie,bezpotworów,owegobrze‑
miennegoskutkudyskryminacji,jakąrodzitakisposóbdefiniowaniaczłowie‑
czeństwa,nieistnielibyśmymy,ludzie:
Potworysąnaszymidziećmi.Możemyspychaćjenanajdalszerubieżegeo‑
grafiiidyskursu,możemyskrywaćjenakrańcachświataiwzakazanych
63M.Shelley:Frankensteinś,s.76.
64D.Hirsch:Liberty,Equality,Monstrosityś,s.133.
65Choć,jakwskazujeHirschzaAnneMellor,możnatakżemówićohomofobii
wrozumieniuhomoerotycznym:chodziozastąpienieheteroseksualnegoprzywiązania
doElżbietyobsesjąnapunkcieswojegomonstrualnegostworzenia—tymbardziej,że
nienaturalnysposóbnarodzinpotworapogwałcaflnormalne”relacjerodzinnewtym
heteroseksualnąmiłośćmężadożony,oraznaturalnyprocesprokreacji.
66J.Baudrillard:Wymianasymbolicznaiśmierćś,s.156.