Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
własnążonę?Dlaczegojejrównieżnieusunęli
wspomnień?
Wedługdrugiejteoriisamstłumiłwsobiepamięć
ożonie.Tylkopoco?Przecieżwolałbyzapomnieć
omilionieinnychrzeczy.Noijaktegomiałbydokonać?
Trzeciateoriabrzmiałanastępująco:tojegodemon
jakimśsposobemwykasowałwspomnienieożonie,
itoodrazuwchwili,gdyzostalisparowani.Alejeśli
tak,toczemupamiętałżyciewniebie,posługęZeusowi,
ochronębyłegokrólabogów?
Musiałprzerwaćterozważania,bozatrzymalisię
przedcelą,wktórejodkilkutygodnisiedziałaScarlet.
Spałanapryczy,jakGideonsięspodziewał.Nabrał
powietrza,jakzakażdymrazem,gdyjąwidział.
Cudowna.Lecz...
Moja?Czyjejpragnął?
Nie,jasne,żenie.Tobywszystkoskomplikowało.
Przyjacielegórą,takbyło,jestizawszebędzie.
Przynajmniejbyłaczysta,przecieżzapewniłScarlet
dośćwodydopiciaimycia,atakżeisyta,botrzyrazy
wciągunocydostarczanodocelijedzenie.
–Bezpośpiechu!–zawyłoKłamstwo,skaczącwmózgu
zkątawkąt.–Powoli!
–Stulsię,gościu.Damsobieradę.–Ajednaknie
potrafiłsięzmusićdodziałania.Dlaczego?Boczekał
natęchwilę,zupełniejakbypragnąłsięnią
rozkoszować.
Rozkoszować?Rany,naprawdęzaczynazachowywać
sięjakbaba.
Odwróćgłowę,zanimcistanie,napomniałsię
wduchu.Okej,terazbardziejmęsko.Wreszciesię