Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Pójdźzamną,bądźminiewolnicą,
Pokornieiulegleidź,
Wramionaśmiałociępochwycę,
Bynadnajwyższyszczytsięwzbić…
IwtedyzaszedłdonasSaszka.SynciociAli.Zapukał
imówi:
Kochamcię,Pola!
Jestorokmłodszyodemnie.
Pola
16października
Oczywiścienicmunieodpowiedziałam.Noibardziej
podobamisięjegostarszybratEryk.Jestniesamowicie
odważny.Pobiegłratowaćtatę.ASaszkajestmały.
Kiedymamasiędrze,wyklinamnie,Saszkapuka
donas,żenibymniewoławynieśćśmieci.Zanaszymi
blokamijestogromnewysypisko,jakszczurzyMount
Everest.Niktniewywoziłstądśmiecicałymilatami.
Bierzemykoszeiidziemy.Wtakisposóbonratujemnie
przedmamąijejposzturchiwaniem.
28października
JestemuciociWaliiAlonki.MieszkająudziadkaPaszy
naprywatnymosiedlu.
Wróciłamzeszkołydodomudrzwiotwarte,klucze
wzamku,amamyniema.Nigdzie.Pobiegłamdocioci
Wali.Onamówi:
Twojąmamęzabili!WszystkichRosjanrżną,zabijają.
Poszłyśmyszukaćjejciała.Wróciłyśmypotem
donaszegomieszkania.CiociaWalamówi:
Otwierajszafy!Szukaj.Rosyjskiewojskopoddało
Grozny16terazwszystkichnaszabiją.Wszystkich.
Słuchamjejitrzęsąmisięręce.Dlaczegozabilimamę?
Comadotegomojamama?Jakjamamdośćtej
przeklętejwojny!
Pootwierałyśmywszystkieszafyszukałyśmymamy.
CiociaWalapowiedziała,żerozczłonkowaliischowali
wszafie.Potemzabrałamniedosiebie.Będziemyżyły
zAlonkąjaksiostry.WyjedziemydoRosji!