Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poprostudaćsięprzelecieć.Nanicztegoniemogli
umnieliczyć.
Nawetjeślibyłtaki,którysięmnązainteresował,
topochwilitraciłtozainteresowanie,zazwyczajprzezto,
żeprzesyłałmizdjęcieswojegopenisawewzwodzielub
cogorszabezniego,ajajedyniekomentowałam
toodpowiednimdomojegoobrzydzeniaemotikonem.
Wdzisiejszychczasachchybauznawano
tozaprzywitanie,boonikompletnieniewiedzieli,
ocomichodzi,gdygrzeczniepisałam,bywięcejsię
domnienieodzywali.Apotemprzezdługiczas
wymazywałamtenobrazzgłowy,cobyłoowiele
trudniejszewprzypadkach,gdymijałamdanegochłopaka
naprzerwachwszkole.
Miałamdziewiętnaścielatibyłamdziewicą.Ba,byłam
adoptowana,przebywałamwdomudziecka,miałam
zasobąbunt,podczasktóregodużopiłam,paliłam
izadawałamsięzpodejrzanymitypami.
Niepowiem,żebymnierobiłarzeczy…niegrzecznych
zmężczyznami,alenigdyniedałamsięrozdziewiczyć.
Iodziwo,niktnigdyniewykorzystałmojegostanu
upojenia.Tak,itobyłkolejnypowód,przezktóry
zostałamskreślonau„koleżanek”,noalenie
ubolewałam.
Miałamjednądobrąprzyjaciółkęitomiwystarczało.
Zochatomojeprzeciwieństwo.Jabyłamdrobną
niebieskookąblondynką,zazwyczajubierającąsię
poprostugrzecznie.Niewyróżniającąsięztłumu.Zocha
byłaniebiesko-,niekiedyfioletowo-,aczasami
czarnowłosądziewczynąowyraźniezarysowanych
kształtach,lubującąsięwjaskrawychlubczarnychjak
nocubraniach.Nieważne,jakwyglądała,byłazemną
zawsze,gdytegopotrzebowałam,inigdynieoceniała.
Jarobiłamtaksamo.
Jakbynazawołanieodezwałsiędomofon.