Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
JEDEN
Sys
temAnzio,Sek
torZebra,
29.10.2354
Wykluczone.Ruttaniepodniósłgłosu,choćmusiałporaz
dwudziestyodpowiadaćnasamąprośbę.Amożeitrzydziesty,jeśli
liczyćwcześniejszepisemnekontaktyzeŚwięckim.Inatym
zakończmydefinitywniesprawędodał.
Obawiamsię,generale,żeniewidzętakiejopcjiwycedził
Henryan.
Możemipanwytłumaczyć,kapitanie,dlaczegozakażdymrazem,
gdyzpanemrozmawiam,mamwrażeniedéjàvu?
Wprzeciwieństwiedobyłegopułkownikaiwbrewzapewnieniom
członkówRadyobiecanyawansŚwięckiegowciążniezostałoficjalnie
zatwierdzony,awkażdymrazieinformacjeotymniedotarłyjeszcze
dosztabutrzeciegometasektora.
Niedziwięsię,generale.Wkółkomaglujemytensamtemat.
Corobimy?zdumiałsięRutta.
Tojednozpowiedzonekmojegoojca,sir.Jeślidobrzepamiętam,
chodzio…
Nieważneprzerwałmuobcesowoprzełożony.Mamlepsze
zajęcianiżsłuchaniewyjaśnieńnikomunieznanych,archaicznych
porzekadeł.Pańskaprośba…
Mojeżądaniepoprawiłgobeznamiętnymtonemkapitan.
PańskaprośbapowtórzyłRutta,niekryjącrozdrażnienia
zostałaoddalona.De-fi-ni-tyw-niepodkreślił.Farland
zapowiedziałmidzisiajrano,żejeślijeszczerazzobaczytonagranie,
osobiściezadba,byprzeniesionopananapierwszylepszyniszczyciel
ipozbawionodostępudosystemułącznościsztabowej.Chcepantego,
kapitanie?zaakcentowałostatniesłowo,jakbypróbowałuzmysłowić
Święckiemu,gdziemoże,choćniemusi,tkwićprzyczynaopóźnienia
awansu.