Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2.
Naprzełomielistopadaigrudnianiesłabnącymrokotulaośnieżone
zboczagórwybijającychsięniczymczerniejąceostrepiramidynad
monumentalnychłódjasnegolodu,zamarłą,ciągnącąsięwzdłuż
wybrzeżatundrę,naktórejjeszczelatemtętniłozaskakującoobfite
życie,orazwodyfiorduispływającekunimjęzorylodowca.
NocpolarnagasisłońcenadcałymSvalbardemwraz
zeSpitsbergenem,największąwyspątegoarchipelagu,naponadsto
dniwroku.Nieoznaczato,żenatedługieorazmroźnetrzymiesiące
całaokolicazamiera.Wwodacharktycznychmórzinalądzie
zwierzętatocząodwiecznybójoprzetrwanie.Wnielicznych
miejscowościach,włącznieznajwiększąznich:Longyearbyen,oraz
wPolskiejStacjiPolarnejHornsundniespełnatrzytysiąceludzitakże
stawiaczołaciemności,mroźnymwiatromitęsknociezadniem.Nie
zapadająwzimowysen,marazm,nudęaniwżadnązinnychform
ucieczkiprzedżyciem.Wystawieninatrudysrogiegoibezlitosnego
klimatuznajdująukojeniewcieplekominka,piecaczykaloryfera,
fenomenalnychspektaklachpolarnychzórz,poczuciuniezagrożenia
korkamimiejskimioraztowarzystwieosóbtymczasowonajbliższych,
bliskichlubchociażbynieobcychiprzyjaznych,jeślitychzpierwszej
idrugiejkategoriiniemaakuratpodręką.
AdamWodniak,członekczterdziestejtrzeciejwyprawypolarnej
naSpitsbergen,przebywałwArktycejużodwiosnyicałkiemnieźle
sobieradził.Jakomechanik,specodsilników,elektrotechnikizłota
rączkawspierałdziałaniarodzimychnaukowcówzgłębiających
zjawiskahydrologiczne,geofizyczne,klimatyczne,meteorologiczne
iwszelkieinne,jakietylkomogłybylubniemogłybyprzyjśćlaikowi
dogłowy.Adamniewnikałwistotębadańipomiarów.Dbałoto,
bywszystkodziałałobezzarzutuibytechnicznaniedyspozycjasprzętu
niezagrażałażyciu,pracyikomfortowiuczestnikówwyprawy.
Ponadtopostanowiłskupićsięnadrobnychwyzwaniachremontowych,
naktórezwyklebrakowałowstacjiczasu.Lubiłtakąrobotę.Znacznie
lepiejpochłaniałaczasniżgryplanszowe,oglądaniefilmówczy
uwielbianaprzezpozostałychzimownikówkonsola.Pozatymdawało
sięprzypracysłuchaćaudiobooków,aWodniakprzepadałzaformą
obcowaniazksiążką.
Nadeszłopóźnepopołudnie,choćwpraktyceniemiałotożadnego
znaczenia,bozaoknemitaknieustanniepanowałyciemności.Nie
egipskie,bonatebyłozbytmroźno,raczejpodbiegunowe