Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
takróżnąodjejbłękitno-turkusowejcodziennejaury.
Stałam,wciążnapiętaigotowadoodparciaataku,
zastanawiającsię,czywie,jakwielemipokazała.Ajeśli
tak,czyjestgotowausunąćmnienazawsze,bychronić
swójsekret.Sekret,któryzmieniałtakwiele…
Uważasz,żelepiejzepchnąćkawałeksiebie,jakbynie
istniał?Nie,przepraszam,tonietak…Wydajesię,
żewoliszwersję,wktórejukrywasztenkawałeksiebie,
alepocichutkukorzystaszzprzewagi,jakącidaje?
zapytałam,czującżebyćmożeposuwamsięzadaleko.
Niewiem,oczymmówiszżachnęłasięKatarzyna,
alecieńniepokojuprzebiegłpojejznówgładkim,jasnym
obliczu.
Iluzmagicznychtaknaprawdęnieodziedziczyłotylko
jednejliniimagicznej?Tylerazypowtarzałaśmi,
żejestemwyjątkowa,żeuwierzyłam.Czasamitylko
zastanawiałomnie,jaktojestztymdziedziczeniem
magii.Owszem,jestrecesywna,alewędrujeprzezludzkie
pokolenia.Możebyćtakróżnorodna,ajednakwybiera
ograniczonąformęmanifestacji?Dlaczego?Nigdynie
znalazłamwpodręcznikachuzasadnieniadlatej
pojedynczejemanacji.Boprzecieżdzieckozrodzone
zdwojgamagicznychdostajedwazestawyrecesywnych
imagicznychgenów?Więcskądzasadapojedynczych
linii?Miałabysens,gdybymałżeństwoirozmnażanie
odbywałysiętylkowobrębielinii,aletoskończyłobysię
osłabieniemmocy,jakzwykleprzychowiewsobnym.
Pytałamwielokrotnieciebie,Juliany,JemiołyczyDarni,
awyodpowiadałyście,żetakjużjest,ajajestem
wyjątkiem.Aterazzaczynamsięzastanawiać,czy
tadominantajednejliniiniejestprogramowana,
wdrukowywanamaluchomodnajmłodszychlat
naszkoleniu.Boprzecieżtonatympolegałproblem
zemną,prawda?Byłampełnoletnia,kiedynanie
trafiłam,owielelatzapóźno.Jużnietakelastycznajak
dzieci,wjakimśstopniuukształtowana,mimożesurowa
inieokrzesana…
Powinnaśbyławybrać!Zdecydowaćsię!Nierobić