Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uprzytamniasobie,żerozmawiazkorespondentemza-
granicznym,którymógłbyźlepomyślećoOdessie,więc
dodajeszybko–inicdziwnego,żezabrakłowstęg.Dużo
nowychobiektówoddanoostatniodoużytku”.
RozmówcyKrallsączujni,dlategoreporterkaczęsto
sygnalizuje,żejesttraktowanajakoosobazzewnątrz.
WprowadzawtymcelufiguręDkorespondentazagranicz-
nego”,którymjestonasama.Korespondentowinależyjak
najlepiejmówićoswoimkrajuipanującymwnimustroju,
bojużwniedalekiejprzyszłościwszystkimjegobeneficjen-
tomprzyniesieonszczęście.Jednakobywatelom,których
spotykakorespondent,niezawszeudasięukryćjakąśprzy-
krąprawdęocodziennymżyciu.Otofragment,wktórym
autorkadekonstruujetakąwypowiedź:
DAleksandraPawłowna,gdymiałatrzydzieścidwalata,
zostałagłównyminżynieremfabrykizatrudniającejsześć
tysięcyosób.Mamężainżynieraicórkę.Mamoskwicza
czterystaosiem,którymjeździwniedzielęzamiasto.Ma
mieszkanie,awmieszkaniudwakompletymebli:czeski
irumuński.–Wdziedziniemeblinaszprzemysłjeszcze
niejestnanależytympoziomie–mówiAleksandraPaw-
łownaiwtymkunsztownymzdaniuudajejejsiępomieścić
ikrytykę,ipoczucieproporcji(żewinnychdziedzinach
przemysłpracujedobrze),iświadomość(wsłowie»jesz-
cze«),żewszystkozmierzakulepszemu”.
6.
CzytającArbat,wartopamiętać,żeniemawtejksiążce
przypadkowychsłów
.
10