Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pozatymRomanchoćbyzewzględunaOlęniepowinien
ichstamtądwyrzucać.Aleniewtymrzecz.Mogłabysię
wnimczućdobrze,gdyby…czułasiędobrzesamazesobą.
Kiedydotarładomiasteczkauniwersyteckiego,mar-
twiłasięjużozapowiedzianyporannymtelefonemprzy-
jazdRomana.Zadwatygodnie.Znównalegał,żebyprzy-
jechaładoHamburgazobaczyć,jakżyje,jakmieszka,jak
tamwszystkojestinneilepsze.Wymówiłasiępracąitym,
żeniemazkimzostawićOli,któraniepowinnaopuszczać
szkoły.Alecodalej?Ponadpółrokużyją,kłócącsiębez
przerwy.Romandecyzjęowyjeździepodjął,jaktoon,po
cichu.Powiedziałjej:nZamiesiącjairodzicewynosimysię
nastałedoHamburga.Jedzieszzemnączybierzeszroz-
wód?”.Ojejniechęcidoemigracji,zwłaszczadoNiemiec,
wiedziałświetnieodlat.Przykażdejkoleżancezpracy
zwalniającejsię,żebywyjechaćzagranicę,mówiłatosamo:
nJasięnienadaję,niechcęsięzmieniać.Niechcębyćobca,
niechcębyćgorsza”.
Pytaniezabrzmiałoostro,ależadneznichniezdobyło
sięnastanowczość.Romanwyjechał,dałjejczasdonamy-
słu,podkreślał,żeniechcerozwodu.Iżetowcalenieszan-
taż,tylkosposób,żebyzmusićdoracjonalnegodziałania.
Hannapróbowałagoprzekonać,żebyzostał,wspierała
Ola,któraniechciałazostawiaćkoleżanek,ogroduipobli-
skiegojeziora.OkazałasięcałkiemnieczułanaurokiZa-
chodu,naobiecywanejejkomputery,wycieczkiiprywatne
szkoły.nWdałasięwciebie,zasranapatriotka”,wyrwałosię
Romanowi,któryprzedwyjazdemrazemzrodzicamiod-