Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
żetak,uważali,aleczęstopili,okressięspóźniał.Kiedypowiedziała
muociąży,bezemocjiprzyjąłtodowiadomości:skorotak,będziemy
razem,alezarazpotempojechałdodomu,naMorawy,inieodzywał
sięprzezcałymiesiąc,iznówsięzjawił,Hananiemogłapić,dziwne
spotkanie,miałaosiemmiesięcynapogodzeniesięzmyślą,żetosię
nieuda,żezostałasama,umoralniającegadkirodziców,współczujące
spojrzenia,opowieścikoleżanekzliceumaktorskiego,dojakiejsztuki
sięszykują,ichpełneempatiispojrzenia,jasne,terazmusiszzrobić
sobieprzerwę.Viktorarodziłasama,nieprzyjechał,zjawiłsię
wszpitalukilkadnipóźniej,śmierdziałgorzałą,aledladzieckabył
czuły,dałjejtrochępieniędzy,żałosnąkwotę,itakgokochała,jak
wtedyprzyjechał,nachwilęuwierzyła,żewszystkosięjakośułoży,
tyleżetrzydnipóźniejznowuzniknął,przezpierwszyrokodnarodzin
Viktorawidywalisięodczasudoczasu,wsumiekilkarazy,wciąż
zesobąsypiali,namiętnośćniegasła,przeprowadzilitysiącerozmów,
niechcęztobąbyć,niejesteśkobietądlamnie,zupełnybrak
zrozumienia,inajwiększaprzepaść,jakamożepowstaćmiędzy
ludźmi,którzyjeszczeprzedchwiląuprawialiseks,kiedypowiedział,
żebędziemiałdzieckozinnąizamierzająsiępobrać.Odpowiedziała,
żewtakimrazieniemożeuniejwięcejzostawaćnanoc,potem
płakała.
Aniemówiłam,gderałamama.
Najważniejsze,żemaszViktorka.
Viktorznajegoimię,widziałgowsumietrzydzieścitrzyrazy
wżyciu,ostatniopółrokutemu,naspacerze,byłmarzec,wciąż
zaśnieżonaPraga,poszlinadrzekę,zabrałswojecóreczki,jednapięć,
drugaosiemlat,karmiliłabędzie.Viktorczułsiętakniepewnie,
żezłapałzarękę,normalniejużbysięwstydził,akiedytaktrzymała
jegomałądłoń,myślała,żepękniezeszczęścia,boprzecieżnaświecie
licząsiętylkoonidwoje.ZJanemrozmawiałajakzniezbytbliskim
znajomym,którymzresztązawszebył.Poszlinakawę,dziecinapiły