Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mama.
Wsumiedobrzezrobiłaśrzuciłamzprzekonaniem.
Onnigdymisięniepodobałdorzuciłswojetrzygroszeojciec.
Oj,tomyjużakuratdobrzewiemy,żemaszswójudział
wzniszczeniużyciaZośkipowiedziałazprzekąsemKinga.
Durnybyłityle,atejegodługiewłosy,cotozafacet?Facet
tosięnieszlajapoświecie,nieudajeartystyinieimprezuje,tylko
rodzinęzakłada,o!dałsięsprowokowaćstarszymężczyzna.
Jakbysięwszyscyrodziceswoimżyciemzajęli,anie
uszczęśliwianieminnychnasiłę,tobynaświeciemniejrozwodów
byłonieustępowałaKinga.
Tytosobieakuratsamawybrałaś,więcsięniewypowiadaj
powiedziałamama,zerkającnamnieznacząco.
Kingagwałtowniezamilkłazgrymasemnatwarzymówiącym
jednoznacznie,żechciałajeszczecośpowiedzieć,alewostatniej
chwiliuznała,żetegoniezrobi.Popatrzyłaszybkonamężazniemal
wypisanymnaczolepytaniem,czyabynapewnoniedomyśliłsię,
cochciałapowiedzieć,aletensiedziałbezruchuzewzrokiemwbitym
wpodłogę.
Nodobra,nictupomnie,wracamdoroboty,awysobiedalej
gadajcieożyciu.Wiatasamasięniezrobipowiedziałjakbydosiebie
Marcin.
Amożejeszczeszarlotkialbozupkęzjesz,bojużwzasadzie
gotowa?zaczęłamunadskakiwaćmama.
Lepiejnie,bosięprzestanęnietylkoKindze,aleteżinnym
kobitkompodobaćodpowiedziałizerknąłprzelotnienażonę,wstając
jednocześnieodstołu.
Pozatymdrobnymspięciempopołudnieupłynęłonaprawdębardzo
miło.Dzieciakibezprzerwykursowałypomiędzydomem
ipodwórkiem,robiącprzytymniezłyharmider.Mamarozpieszczała