Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WStęp
15
sposóbtrafialinasłużbęucesarzaijakiewynagrodzenieczyzaszczyty
wniejuzyskiwaliorazjakspłacaliswójdługwdzięczności.Nakoniec
wreszcie,opuszczającparyż,przyjdzienampodążyćzacesarskimdwo-
remwpodróżdomiejscbliskichidalekich:doFontainebleau,Compiegne,
czyRambouillet,apóźniejtakżedotychodległychrezydencji,które,na
mocycesarskichdekretów,powstawaływróżnychzakątkachimperium.
TrzebabędzieopisaćnawykiicharakterNapoleona,jegostrójiupodoba-
nia,jakrównieżzwrócićuwagęnaformy,jakieistnienieimperialnejmo-
narchiinadawałowycieczkomsuwerenazamiasto.
Takprzedstawiasięczęśćplanowanejpracy;część,którawchwili
obecnejwydajesięautorowinatylezaawansowana,żenieuważaon
ogłoszeniaczytelnikowiswychplanówzakroknazbytśmiały.Nieukry-
waprzytymzarazemaniskalitrudności,aniteżogromnegonakładu
pracy,jakiegowymagarealizacjajegozamierzeń.Abynależyciewyja-
śnićkażdąkolejnąbadanąkwestię,winienonwyraźnieodseparować
izbadaćniejakopodmikroskopem.Takisposóbpostępowaniamoże
jednakbezwątpieniaprowadzićdonadmiernegowyolbrzymieniajakie-
gośszczegółuwizerunkunaszegobohatera,comożeskłonićczytelnika
dotego,bypoświęciłmunieproporcjonalniewieleuwagiistworzyłso-
biewłasnyobrazNapoleona,zanimjeszczedanemubędzieujrzeć
wszystkieniezbędnedotegoelementy.Skrzętniegromadzącwszystkie
fakty,które,rozproszonenaprzestrzenicałegoludzkiegożycia,mająje-
dyniedrugorzędnąwagę,przydajemyimbowiemznaczenia,jakiegotak
naprawdęnieposiadają.Weźmynaprzykładłowy.Wjednejzksiąg
usiłujesięprzedstawićNapoleonawyłączniejakomyśliwego.Autormusi
więczagłębićsięwewszystkieszczegółyorganizacjipolowańorazzgro-
madzićnajbłahszenawetincydentytowarzyszącekażdemupościgowiza
zwierzynąinapodstawiedrobiazgowychrelacjiodtworzyćkażdynie-
malokrzyknaganiaczy.Musipodążaćzacesarzemijegoorszakiemna
polowania,sporządzajączakażdymrazemlistęobecnychiskrzętnie
odnotowującnazwiskagościiliczbęsztukmyśliwskiejbroni.Takwła-
śnieprzedstawiałbysięporuszonyprzeznaszegoautoratematijego
obowiązkiembyłobytemattenwyczerpać.Wówczasjednakżeczytelnik,
dobrnąwszyjużdokońcategodzieła,mógłbyodnieśćwrażenie,żeNa-
poleonprzezcałesweżycienierobiłnicinnego,tylkopolował,itona-
wetwtymczasie,kiedynajwyraźniejzajętybyłczymśzupełnieinnym.
Wtymwłaśnietkwiniebezpieczeństwozwiązaneztegorodzajumono-
grafiami.Samewsobiedająonetylkoprzybliżonewyobrażenieomodelu,
mimokażdezprzytaczanychprzezniezdarzeńmożebyćprawdą.Zesta-
wiającjednakzesobątakieopracowania,byćmożeudanamsięodtworzyć
zarysypostaci,azarazemsprawić,żenagromadzeniedetaliprzestanieprze-
słaniaćnamsylwetkęnaszegobohatera.Jakiżinnysystempracymożnaby
zresztąprzyjąć,którypozwoliłbynamstworzyćsobiejasnyiwyraźnyobraz
Napoleona,nieniosączsobązarazemznaczniepoważniejszychzagrożeń?
AbyzrozumiećpostaćNapoleona,niewystarczydziśstylistycznypo-
piswykonanyodniechceniagdzieśwkąciestołu.Owszem,jegobiogra-
fiastanowibezwątpieniawyjątkowywręczmateriałdlatwórcówpoezji.