Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nieprzejmujsię,czybędzieszmiećrację,czynie.
Losrzuciłmniewtomiejsce,wktórymniechcębyć,
wktórymmuszęwalczyćoprzetrwanie.Bardzoszybko
okazałosię,żetakwieluzwas,spotykającnowychludzi,
musikoniecznieodrazupoznaćichpłeć.Mamwrażenie,
żedopieropotempostrzegaciesiebienawzajemjako
ludzi.Tonastępujetaknaturalnie,takbardzotego
potrzebujecie,żenawetprzezmyślwamnieprzejdzie,jak
odruchowokategoryzujecieinnych.jednakchwile,
kiedyuderzawastozcałąsiłąkiedyniejesteściepewni
czyjejśpłci.Czujeciesięztymźle,kiedytylkonatraficie
nakogoś,ktoniedajesięodrazusklasyfikowaćjako
mężczyznalubkobieta.Albo,innymisłowy,gdywasza
ocenaczyjejśpłciniejestjasna.Bierzesiętoztego,
żezgodniezwaszymzawężonymrozumowaniem,kiedy
obcujeciezkimś,kogoniepotraficierozszyfrować,nie
maciepewności,jaksięzachować,jakichnaprzykład
użyćzaimków.
Tymaszpłciowągręopanowanądoperfekcji,bez
wątpienia.Odmaleńkościtrenujeszsięwzgadywaniupłci
tysięcyludzi,którychciałaokryteubraniami.
Dochodziszdowniosków,opierającsięnatym,jakiego
kształtuichgenitalia,jakapłećjesttymkształtom,
wedługciebie,przypisana,któreznichpasują
doodsłoniętychczęściciał.Iżyjesztak,wcałkowitej
pewności,wierzącgłęboko,żetowszystkoprawda.
Problemtylkowtym,żeniezdajeszsobiesprawy
zbłędów,którepodrodzepopełniasz.Niktniewienawet
otym,żeodsamegopoczątkutagrapłcijestwielką
ściemą.
Ach,przepraszam.Mamprzecieżujawnićmojąpłeć,
atyprzecieżtrzęsieszsięjużzniepewności.
Cozaokrucieństwo!Pozwólwtakimrazie,żeciulżę.
Przyjdęcizpomocą.Maszjużdośćtejnieokreśloności?
Ha,ha,ha!Twójumysłwariuje?Nodobrze.Jestem