Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wszystkobyłobydobrze,gdybynieRobert.PoderwaliśmywTel-Awiwietrochęforsyi
terazbyliśmywdrodzedoTweriirazemznowympsem.Wautobusiewszyscyjużspali,aja
patrzyłemnapsa.
–Trzebagobędzietrochępodkarmić–powiedziałem.
–Tofakt–rzekłRobert.–Piesniewyglądazadobrze.
–Natotrzebaprzynajmniejdwóchtygodni.WTweriijestdrożejniżwTel-Awiwie.
–Najgorsze,żeniewolnogotowaćwhotelu–rzekłRobert.–Możnabygobyło
karmićkaszą.Odkaszytyjesięnajszybciej.
–Jeślibyjązmieszaćzmięsem.
–Niewiem.Pieswyglądanacwaniaka.Możebyżarłtylkosamomięso,akaszynie
ruszyłbynawet.Niconimprzecieżniewiem.
–Wiesz,cosięznimstanie–powiedziałem.–Tojużcośjest.
–Zkażdymznasstaniesiękiedyśtaksamo.Tonicnieznaczy.Alemożezakręcićtak
sprawę,żeityniemaszcożreć,więcdzieliszsięznimkażdymkęsem?
Nicmunieodpowiedziałem.Patrzyłemnadziewczynęsiedzącąkołonas;najejprosty
nosikręconewłosy.
–JedzieszdoTwerii?–zapytałem.
–Tak.
–Ijakdługotamzostaniesz?
–Tozależy.
–Odpogody?
–Nie.Odtego,ktozamniezapłaci.Aty?
–Tozależy–rzekłem.
–Odpogody?
–Odtej,którazanaszapłaci.
–Izapsateż?
–Bezpsaniepotrafimypracować.
Odwróciłasiękumnie,ajaujrzałemmałąbliznęunasadyjejnosa.Alenieszpeciłojej
towcaleipomyślałemsobie,żezamiesiąc,kiedytwarzjejstracijużopaleniznę,niebędzie
wcalewidaćtejmałejblizny.
–Totyjesteśten,któryzabijapsy?–zapytała.
–Wolałbymzabijaćludzi.
–Tylkotakmówisz.
–Wkażdymrazietakmyślę.Toteżcośznaczy.Niemiałaśnigdyochotyzabijaćtych,
którzycipłacą?
–Niemyślałamotymnigdy.
–Lepiejniezaczynaj.Niechcisięzdaje,żeniemaszochotyichzabijać.Takbędzie
lepiej.
–Ilejużpsówzabiłeś?
–Ciąglezabijamtegosamego.Zakażdymrazemzdajemisię,żestrzelamdotego
samegopsa.Raztojestbuldog,adrugimrazemowczarek.Alejawciążmyślę,żetojestten
sampies.Itojestnajgorsze.
SięgnęładotorebkiiwyciągnęłabutelkękoniakuStock.Nalałamidoaluminiowego
kubka;wtymautobusiewszystkimszczękałyzęby,ajejrękaniedrgnęłanawet.
–Napijsię–powiedziała.
–Nie–rzekłRobert.–Jemuniewolnopić.
–Dlaczego?
–Twarzmupuchniepoalkoholu.Robisiępoczciwieczwyglądu.Onmusimiećtwarz
porytą.Namiłośćboską,nienamawiajgodopicia.Chybaniechcesz,żebynamteninteres
przepadł.Jemucierpieniawyrzeźbiłyrysy,żeteżtytegonierozumiesz.
2