Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdziałpierwszy
DzwonektelefonuwyrwałAdrianęzzamyślenia.
Tylkominietłumacz,żezapomniałaś…Wgłosie
Jagodyzabrzmiałairytacja.
Przycisnęłamocniejkomórkędouchaiposzukała
wzrokiemzegara.Dospotkaniazostałodziesięćminut.
Niezapomniała,tylkozamyślonastraciłapoczucieczasu.
Jużwychodzęobiecała,poczymprzerwała
połączenie.
Narzuciłanasiebielekkąkurtkęiwzułanowebuty
naniskimobcasie.Nimsięgnęłapoleżącewkoszyku
klucze,spojrzaławlustro.Makijaż,któryzrobiłarano,
nadalwyglądałdobrze.ZJagodąumówiłysięwOsterii
Fenicotterowłoskiejknajpcepołożonejbliskojejdomu.
Adrianieodpowiadałapanującatamswobodnaatmosfera
orazlokalizacjawcentrumBrzęczkowic.
Piętnaścieminutpóźniejweszładolokaluirozglądała
sięzaJagodą.Pochwilizauważyłasiedzącąprzystoliku
zwidokiemnataras.Przyjaciółkauważnieczytałakartę.
JużjestemrzuciłaAdrianalekkozadyszanym
głosem.Kiedyzdejmowałakurtkępojawiłasięprzynich
kelnerkazdrugąkartą.