Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
22
Szkołabadeńska
daremnymtrudemjestgodzeniegozpozostałymizałożeniaminaszego
naukowegorozumieniaświata.
Nadewszystkoproblemwolnościwyrastawswychnieskończonych
odmianachzeświadomościwystępowaniadwojakiegoprawodawstwa,któ-
reprzypisujemynaszemużyciuduchowemu.Pierwszymjestprawodaw-
stwoprzymusu(Müssens)inaturalnegozdarzaniasię,drugim1powin-
nościiidealnegookreślenia(Bestimmung).Problemwolności,któregonie
znałafilozofiawswychpoczątkach,zarysowałsięwrazzeswymiroz-
licznymirozgałęzieniamidopierowówczas,gdyzostałaosiągniętaświa-
domośćboskiegonakazu,grzechu,toznaczysprzeniewierzeniasięna-
kazowi,świadomośćprzeciwieństwamiędzyprzyrodniczymaboskim
„porządkiem”,iodtegomomentunigdyjużniezniknąłzpolawidzenia
narodóweuropejskich.
Jestonzakorzenionywpoczuciuodpowiedzialności.Gdybyśmygonie
mieli,niemożnabyłobyzrozumieć,jaknapodstawieczystoteoretycz-
nychracjimoglibyśmyprzyjąćobecnośćfunkcjiuchylającejsięodprzy-
czynowegouwarunkowanianaszychpsychicznychstanów.Tymniemniej
przecieżtakżedoczynnościpsychicznychstosujemyaksjomatkoniecz-
niewymaganyodwszelkiegomyśleniapraktycznegoistaleobecny
wzwykłymżyciu,żetesameprzyczynyprowadządotychsamychskut-
ków.Czynirównieżzniegoużytekkażdakalkulacja,opierającasięna
założeniu,żepodokreślonymiwarunkamiludzie,zktórymisięspotyka-
my,wokreślonysposóbbędąsięzachowywać,przedstawiać,odczuwać
ichcieć.Aletoprzecieższtucznetwierdzenia,sprzeczne(zumTrotz)
zpodstawaminaszegoobcowaniazludźmi,jakizewszystkimiinnymi
rzeczami.Jesttozarazemwiara,dziękiktórejnawetnajbardziejzatwar-
działysceptykunikniezarównowściekłegowroga,jakispadającegoka-
mienia.Zpewnościąniejesteśmywstanie,nawetprzynajlepszejzna-
jomościprawżyciapsychicznego,wyliczyćamplitudyindywidualnej
żywotności,czyteżsubtelnychuwikłańprocesówwewnętrznych.Ktobo-
wiemdokładnieznadrogęstatku,którymprzepływamyprzezrozkołysa-
nemorze;ktowyliczyprzestrzennypodział,wjakiukładająsiębąbelki
wnasyconymkubku?Ajednakprzyjmujemydlaprocesówpsychicznych
powszechnązależnośćodtychsamychpraw,którychdziałaniestwierdza-
mywprostszych,izolowanychprocesach,natomiastniemożliwośćich
pełnegowyjaśnianiaprzypisujemyjedyniewielkiejróżnorodnościwarun-
ków,którejniemożemyzgłębić.Teoretyczniesprawaprzedstawiasiętak
samowdziedziniepsychicznej.Takżetu,poczęścidziękipraktycznej
„ludzkiejwiedzy”,poczęścidziękinaukowemudoświadczeniu,znamy
pewnąliczbęprawpodstawowych,którepozyskujemydziękipomyślnej
prostocieobserwowanychprzypadkówwzględniewwynikueksperymen-
talnegoizolowania.Nieonebyćmożetakścisłe,jaknaszeformuły