Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WporządkuodparłaGabbie,wzruszającponownie
ramionami.
Wtakimraziezałatwione.Jakjużmówiłem,byłomibardzo
miłogościćupaństwa.Zgórycieszęsięnanastępnespotkanie.
Philwstałiuścisnąłdłońmłodzieńca.
ZawszebędzieszmilewidzianyrzuciłaGloria,kiedyJack
opuszczałdomkuchennymidrzwiami.Powróciwszydomęża,
odezwałasię:No,Gabbie,sprawynieprzedstawiająsiętakźle,
prawda?
Gabbiewestchnęła.
Zdecydowanieniezłytowar.JakpowiedziałabyDucky
Summers:dlatakiegotyłkawartoumrzeć.Alejakmampowstrzymać
odruchwymiotny,kiedyzjawisiętuzniedorozwiniętą,twardogłową
izimnokrwistąrolnicząszkapą?Fuj!
Gloriauśmiechnęłasięwodpowiedzi.
Rozpakujmyjeszczejednąskrzynię,ajapotemzagnam
chłopakówdołóżek.
Gabbiezrezygnacjąpokiwałagłową,aPhilwyprowadził
zkuchni.Gloriaruszyłazanimi,alekiedywychodziłazkuchni,
ogarnęłonagleprzeczucie,żejestobserwowana,jakbyktośutkwił
wniejnieprzyjaznywzrok.Odwróciłasięraptownieiprzezułamek
sekundywydawałojejsię,żedostrzegłacośzajednymzokien.
Poruszywszygłową,zobaczyłajużtylkomigocząceprzebłyskiświatła,
kiedyblaskżarówkiodbijałsięodwszystkichnierównościszyby.
Lekkozaniepokojonawyszłazkuchni.
5
Seanpróbowałzakopaćsięgłębokonaswojejpryczypiętrowego
łóżka.Tutejszezapachystanowiłydlańzupełnąnowość.Kiedyokazało
się,żeprzywiezionezdomupoduszkichłopcównieznajdująsiętam,
gdziesięspodziewano,wyciągniętoztutejszegoschowkastare
poduszkizpierza,któremimoczystychpowłoczeknadalczućbyło
stęchlizną.Adomnieustannierozbrzmiewałjakimiśdziwnymi
odgłosami.Lekkieposkrzypywaniaipojękiwania,dziwnećwierkania