Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁDRUGI
Gabrielwyjechałdopracy,aSaraspędziłamiły
weekendzMichelle,któramiaławiosennąprzerwę
nauczelni.Kiedypodopiecznawróciłanastudia,Sara
wybrałasięnazakupydoSanAntonio.Kupiłatrochę
wiosennychubrańiprzymierzałamantylenawielkim
targowiskuElMercado,chłonącatmosferętego
miejsca.Potemprzysiadławswojejulubionejkafejce
przypromenadzieRiverWalkiobserwowałałodzie
płynącerzeką.Byłciepły,słonecznykwiecień,więc
wdonicachpyszniłysiękolorowekwiaty.
Zakupywsunęłapodkrzesłoiwystawiłatwarz
dosłońca,odrzucającnaplecydługie,czarnewłosy.
Włożyładziśwygodnemokasyny,czarnespodnie
ibluzeczkęwkolorzelandrynek,którapodkreślała
oliwkowącerę.Uśmiechałasię,słuchająchiszpańskich
rytmówwędrownych
elmariachi
.
Wpewnejchwilimusiałasięprzesunąć,żebyzrobić
miejscemężczyznom,którzyzajęlisąsiednistolik.Kiedy
zorientowałasię,żejednymznichjestWolfPatterson,
jejsercezgubiłorytm.Szybkodopiłacappuccino,
pozbierałatorbyipomknęładokasy.
–Uciekasz?–usłyszałazasobąjedwabisty,głęboki
głos.
–Poprostuskończyłampićkawę–odparła,
sztywniejąc.
Gdysięodwróciła,zobaczyła,żeWolfblokujewyjście
zkawiarni,popatrującnaniązłymwzrokiem.Wyglądał,
jakbyzamierzałzrobićjejkrzywdę.