Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Możeupiliśmysięizasnęliśmy–podałpomysł
Rayan.
–Niewiem…Rozejrzęsię.–Peter,mówiącto,wstał
inimpozostalizdążylimrugnąć,okrążyłichzdziesięć
razyjakwyścigówka.Nora,zaskoczonatym,cozaszło,
szybkoodskoczyła.
–Cotobyło?!
–Bierzeszjakieśdopalacze?!–zapytał
goprzestraszonybrat.
–Niemampojęcia,jakiszajsbierzesz,alemoże
zmniejszdawkę–doradziłamusiostra,próbującwstać.
–Alejanicnie…–chciałsięwytłumaczyć,leczzaraz
prawiedostałbyzawału.Zoczujegosiostrynagle
wystrzeliłynajprawdziwszelasery.
–Cojestgrane?!
–Uważaj!
–Cosięznamidzieje?!
Noraprzewróciłasięnadrogęipodparłałokciem,
naktórympodwinąłjejsięrękaw,iujrzałacoś
nieprawdopodobnego.
–Cojamamnaręce?!–odezwałsięRayan,
podwijającbluzęiukazującimjakbywytatuowaną
błyskawicęponiżejłokcia.
–Jamamtosamo!–Nora,PitiRayanbyliteraz
właścicielamiznaku,którywziąłsięznikąd,takjakich
nowezdolności.Jegorysybyłylekkoczerwone,
akształtemprzypominałbłyskawicę.
–Cotooznacza?–zacząłsięzastanawiaćPeter,lecz