Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nakonsultacjedoarcybiskupaJózefaŻbikazPoznania,któremudał
wsekrecietekstdosprawdzenia.ArcybiskupŻbikjużroktemuzdobył
sięnaaktradykalnejekspiacjizapolskiewiny–podczasobchodów
zbrodniwJedwabnempojawiłsiębezkrzyża,zatozżółtągwiazdą
Dawida,ipowiedział,żeprzyszedłtujakopotomektych,którzymogli
Żydówmordować.Jakopotencjalnyzbrodniarz,twierdził,ajestnim
każdychrześcijanin,chciałwtensposóbprzynajmniejwyrazićswoją
solidarnośćzofiarami.ArcybiskupowifrazaJerzegobardzosię
spodobała.
–Taktrzymać,taktrzymać–poklepałJerzegoporamieniu.–Oto
chodzi.
OdtejporyJerzyniemiałwątpliwości,żeprzemówieniebyło
trafione.TerazpatrzyłtylkozukosanaarcybiskupaŻbika,który
podczasdzisiejszychuroczystościreprezentowałcałyepiskopat,jak
stoizoczamiwbitymiwziemięijakskutecznieinieodwołalnienadaje
swojejtwarzywyrazżalu,smutku,boleściinieszczęścia.Taksamo
próbowaliwyglądaćpozostaliuczestnicyuroczystości,naczele
zpremieremAndrzejemSchitem,marszałkamiSejmuiSenatuoraz
całąpolitycznąświtą.JedynieWaldemarKucza-Kamyczek,lider
ludowców,mimoogromnychwysiłkówniepotrafiłnadaćswojej
twarzyodpowiedniegoskupienia.Najwyraźniejnieumiałzapanować
nadrozlanymi,tłustymirysamiiniecotępawymspojrzeniem,takżeto,
comiałowyglądaćnasmutek,robiłowrażenieprostackiego
zawadiactwa.Cogorsza,odczasudoczasuznajwyższymtrudem
zwalczałchęćziewania.„Obytylkożadenreportertegonie
dostrzegł”–pomyślałJerzy.Kwietniowepołudniebyłociepłe,
słoneczne,razporazposzerokiejtafliplacuZwycięstwaprzelatywał
lekkiwiaterek.
–Tak,tonaszawielkawina–grzmiałdalejgłosprezydenta–
idlategodzisiajwłaśnie,wkwietniu2021roku,natymmiejscu
cierpieniapostanowiłemwołaćopokutę.Inaczejniżnasi
poprzednicy–tupowiódłznaczącowzrokiemdookoła,jakbydając
dozrozumienia,żewśródobecnychzabrakłoopozycji–niebędęsię
licytowałiniebędęsięwzbraniałprzedzapłatą.Moralnościniemożna
przeliczyćnapieniądze,akażdeżycieludzkiemawartość
nieskończoną.Dlategodeklaruję,żePolskazapłacityle,ilezostanie
uznanezastosowne.Konieczobłąkańcząpedagogikąchwały.Koniec
zchlubieniemsięwłasnąmocąipotęgą.Polacydojrzelidotego,
bystawićczołosmutnejprawdzie.Ktochcebyćprawdziwym
Europejczykiem,dołączydonas.DołączydonowejPolski.Dołączy