Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
18
Rozdział1.Społecznapercepcjatranspłciowości…
komfortowoitp.).Niektóreztychwrażeńnaszumysłrejestrujeświadomie
(np.pewneelementywyglądumiejscaillubosób,tematczyichśwypowie-
dzi,wyrazczyjejśtwarzy),aniektóremożeodnotowaćzupełniepozanaszą
świadomąkontrolą(np.temperaturęotoczenia,wrażenianaskórze,dźwięki
wtle,dyskretnyzapachunoszącysięwpowietrzu,naszwłasnynastrój).
Przyjmijmy,żejesteśmymałymdzieckiemiwrazzrodzicemwchodzimy
dojakiegośpomieszczenia,wktórymwitanasdorosłaosobazdługimiwłosa-
mi,ubranawspódnicęirajstopy,bluzkęibiałyfartuch,mówiącagłosemwyż-
szymodgłosunaszegotaty.Czujemylekkieonieśmielenie.Naszrodziczwra-
casiędotejosobypernpanidoktor”.Osobataprosirodzicaozdjęcieznas
ubrania,poczymdotykanaszejklatkipiersiowejiplecówjakimśzimnym
przyrządem(czujemychłódnaskórze),anastępniedotykanaszegojęzyka
płaskimdrewnianympatykiem.Rodzicubieranas,awtymczasienpanidok-
tor”mówiotym,conamdolega,iuśmiechasiędonasżyczliwie,anastępnie
piszecośnakartce,którąwręczarodzicowi,imówicośondawkowaniu”.
Następniewychodzimyztegopomieszczenia,arodzicmówindowidzenia”.
Wtejsytuacjiwnaszymumyśletworzysięskojarzeniezarejestrowa-
nychwspólnieokoliczności,czylizapisujesięreprezentacjapoznawczatego
konkretnegoepizodycznegodoświadczenia.Śladpamięciowypotakimdo-
świadczeniumożeuleczatarciu(por.Wojciszke1991),jeżeliniebędziepod-
legałodświeżeniu,możejednakprzetrwać,oiledanedoświadczeniebyłodla
naszegoumysłudostateczniewyraziste.
Jeżeliwjakiejśkolejnejsytuacjiwnaszymumyśleponowniezostanie
aktywowaneskojarzeniezpodobnymzestawemwspółzachodzącychoko-
liczności(tzn.pojawiąsięonewzasięgunaszychzmysłówbądźcośsprawi,
żepowrócimydonichmyślami),towspółskojarzoneuprzedniotreścimogą
uleczjednejstronyrozbudowaniuonowe,niezarejestrowanedotądoko-
liczności,azdrugiejutrwaleniuwtakimzakresie,wjakimaktualnie
aktywnewumyśleokolicznościzbliżonedopoprzednich.
Naprzykładspotkamyjeszczekogoś,okimludziebędąmówićnpani”.
Albokogoś,okimludziebędąmówićndoktor”tymrazemnaprzykład
npandoktor”.Będziemiałnasobiefartuchispodnie,będziemiałzarost
natwarzyibędziemówiłgłosemniższymodgłosunaszejmamy.Alerów-
nieżprzyłożynamdobrzuchazimnyprzyrządipołożynachwilępatykna
naszymjęzyku.Alboprzywychodzeniuzjakiegośzupełnieinnegomiejsca
ktośrównieżpowiendowidzenia”.Itakkolejnesytuacje,wktórychpojawią
się(tzn.zostanąwzbudzonewumyśle)podobneokoliczności,rozbudują,