Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zacząłjejpragnąć.Alejejwidmo,wbrewjego
oczekiwaniom,niespodziewaniezaczęłosięoddalać.Już
goniebito,nietorturowano.Niezadawano
muobelżywychpytań,niezmuszanodoodpowiedzi,nie
szydzonozniegoiniegrożonomu.Niktnaniegonie
krzyczał.Niewstrzymywanomurównieżwodyijedzenia.
Komuśwyraźniezaczęłozależećnatym,żebynadalżył.
Tylkoczyonbyłwstanieżyć?Czyniebyło
natozapóźno?
Nieznajomywciążcośdoniegomówił,namawiał
doreakcji,aleonczułsięzasłaby,żebyzareagować.
Iletotrwało?Jakdługotkwiłwtymdziwnymletargu?
Niewiedział.Siływracałypowoli,skapywaływjego
umęczoneciałojakkroplówka,awrazznimipomalutku
docieraładoniegozaskakującaświadomość,żenaprawdę
żyjeizdużymprawdopodobieństwemniejestjuż
naSuchanowce[1]podMoskwą,alewzupełnieinnym
miejscuczystymispokojnym.
Czyżbyci,którzybijącgo,obiecywalimuspokój,jednak
dotrzymalisłowa?
Kiedyotwierałoczy,miałprzedsobązamglonyobraz
jasnychścian.
Obcych.Innych.
Nieznajomakobieta,najpewniejpielęgniarka,czuwała
przynimniemalprzezcałyczas.Podawałamuwodę,
karmiłamałymiporcjamijakdziecko,opatrywałainawet
myła.Odczuwałwewnętrznąulgę,żekiedytorobiła,nie
byłświadomjejzabiegów,bowrazzodradzającąsię
trzeźwościąumysłupowracałodoniegopoczuciewstydu
wywołanegowłasnąbezsilnością.Wiedziałnadto,
żeniewyglądajakczłowiek.Byłjedyniemarnym
strzępemczłowieka.Kawałkiem.Okaleczonąiżałosną
resztkątego,coponimzostałoiniezdołałoumrzeć.
Nieznajomy,któregosłyszałwcześniej,powrócił.Ijego
głosznówbyłspokojny,rzeczowy.Iznówmówiłdoniego
popolsku,aontymrazembrzmieniejęzykaojczystego