Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mirawstała,podałamukubekwody,abyłatwiej
przełknąłgorzkiewspomnienia.
Dziękuję,siostro.
CzyżtoniebyłOddechDucha,ojcze?
Ojciecprzytaknąłponuroizacząłdalejwypytywać
syna.
Cobyłopotem,Galiborze?Całeszczęściejesteś
tuznami,więcniestałosięniczłego.Zdrugiejstrony
dziwnerzeczyopowiadasz,Welendorzypotejstronie
Imperium?
Widziałemcowidziałem!Itonieprzezkoniec
piosenekminstrelaczypiwo.
Nigdyniesłyszałemotym,żemożnawtensposób
wykorzystaćOddechDucha.
Toniekoniec,prawdabracie?Cobyłodalej?
Skinąłgłową,asiostrapoklepałagopocieszająco
podłoni.Uśmiechnąłemsiępodnosem.CałaMira…
Dwóchuzbrojonychmężczyznzajęłomiejsceprzy
drzwiach,atenwdziwnychszatachzacząłobchodzić
wszystkichludziwkarczmieiwypytywaćocoś.Spytałem
Uburdusa,ocochodziidlaczegoniemożemyuciec
zinnymi,alekazałmisiedziećcichoinieodzywaćsię,
bomogąnamsięprzytrafićgorszeproblemy.
Iocopytał?Doszedłdowaswogóle?Siostra
pytaładalej,corazmocniejściskającprzytymjegorękę.
Anodoszedł.Popatrzyłnamwoczypokolei.
Spojrzałnanas.ObudziłemsiępóźniejzUburdusemjuż
wpustejkarczmie.Myślałem,żezasnęliśmyprzypiwie,