Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ikapłaństwomisiępodobało,ioczywiściechodziło
równieżoPanaBoga,alebyłotoraczejmłodzieńcze
zafascynowanie,anieszczytneideały.Głębiękapłaństwa
odkrywałemwseminarium,ajeszczepełniejnastudiach
wRzymie.Kierunekbyłświecki,oPanuJezusietamnie
rozmawialiśmy,aleprywatnyczaspoświęcałem
nalekturęiodkryłemwtedyswoichduchowychmistrzów.
Powoliuświadamiałemsobie,naczympolegaistota
powołaniakapłańskiego.Zbiegiemczasumojepowołanie
stajesiędojrzalsze.
Ajaktosięstało,żezająłsięksiądzkwestiami
społecznymi?
Szczerzemówiąc,totakdokońcaniewiem.Tematpracy
magisterskiejzaproponowałmipewnieksiądzInlender
iodtegosięzaczęło.Potemtrochęmnieukierunkował
ówczesnyrektorseminariumksiądzRomaniuk.Widocznie
dostrzegł,żemamwtymkierunkujakieśzdolności.
Wydajemisię,żetoonprzekonałprymasaJózefa
Glempa,bymniewysłaćnastudiaznaukspołecznych
doRzymu.Myślę,żedużąrolęodegrałteżbiskupDuś,
promotorlicencjatu.ByłwtedyproboszczemwPyrach,
ajednocześnieprowadziłunaswykładyzkatolickiejnauki
społecznejiumyśliłsobie,żejakjastudiawRzymie
skończę,togozastąpięwseminarium.Pewnietrudno
byłomutowszystkopogodzić.Takwylądowałem
wWiecznymMieście.
Alewcześniejbyłapracanaparafii.
Skolimów,parafiaMatkiBożejAnielskiej.Odrazugłęboka
woda.
Toznaczy?