Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
chrzcinywłasnegodziecka,bywa,żerodzinnepogrzeby.
WbiografiiPolakadwudziestegowiekujestkilkanaście
takichmodelowychfotografii,którewyznaczająwęzły
egzystencjalne,indywidualneizbiorowezarazem.
Wyznaczajątożsamośćjednostki,wpisując
jednocześniewkontekstyszersze,wewspólnotę
religijną,narodową,lokalną;albumfotograficzny
tonarracjaspołeczna.
Bezdużejprzesadymożnapowiedzieć,żezapiscałości
doświadczeniadwudziestowiecznegokryjesięwłaśnie
wfotografii.Jejwnikliwegoodczytaniawtymduchu
dokonałTadeuszKantorwswoimteatrze,przede
wszystkimw
Umarłejklasie
(1975)i
Wielopolu,Wielopolu
(1980).Pierwszyspektaklprzywoływał„korowód
umarłych,powracających,żebyzasiąśćponownie
wszkolnychławkach”;drugizapunktwyjściaobierał
zdjęcieprzedstawiającesiedmiurekrutówwprzededniu
pierwszejwojnyświatowej.PisałonichJanKott:
„Poruszająsięjakkukły.Sąnietylkoumarli.
ekshumowani”2.Wtejwizjiiwtymjejodczytaniu
(potwierdzonymtakżeprzezgraficznyprojekt
najnowszegowydaniaksiążkiKotta,zawierającego
fotografiezrodzinnychstronKantora),pamięć
nierozerwalniezwiązanajestześmierciąispotykająsię
wfotografii.InterpretacjaKottabliskajestoczywiście
refleksjiofotografiiRolandaBarthes'a,tyle
żemazamateriałkonkretnerealizacjeteatralne,
wkontekściektórychBarthes'owskieokreślenie„Teatr
Śmierci”zyskujedodatkoweznaczenie.Kantorwydobywa
zfotografiijejzdolnośćdoewokowania(„ekshumowania”)
pamięciobliskich,adziękigestowiteatralnemuprowadzi