Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nieboipiekło
Unosiłasię,leżącpoziomo,wdziwnej,jasnejprzestrzeni.
Nagaibezbronna.Niemogłaporuszaćkończynami.Jej
nogiiramionabyłyjakskały,nawetniedrgnęły.Chciała
krzyknąć,aleniebyławstanie.
Cosięzemnąstało?załkałacicho.
Nagleznowuoślepiłoświatłoitużobokniej,
nakryształowąpodłogę,upadłabransoletka.Tasama,
którąGabrieldałjejnapierwszymspotkaniu.
Jesuuu,ostatnirazmiałamnanaszymślubie.
Późniejwłożyłamdoszufladyzbiżuteriąicałkiem
oniejzapomniałam.
Zrobiłojejsięsłabo.Patrzyłanabransoletkę,która
mieniłasięnapodłodze.Miaładosiebieżal.Czuła
przeraźliwybóloraztęsknotęzaGabrielem.
Boże,pomóżmizaczęłarozpaczliwieprosić.Była
sama,apustkaiciszawokółniejsprawiały,żeczuła
narastającyniepokój.
Kiedyś,gdyjakomaładziewczynkawpadała
whisterię,dostawałatabletkiuspokajające.Onemiały
wyciszyć.Zczasempoczuciebycianiekochaną
iniechcianąsprawiło,żepojawiłysięmyśli
osamobójstwie.Zaczęłasięwtedyzastanawiać,jakby
tobyło,gdybyjejniebyło.„Ktobyzamnąpłakał?
Przecieżjestemciężaremdlainnychipasożytem”
myślała.Pewnegodniazzazdrościzagroziłasiostrze
nożem,krzycząc:„Alboty,alboja!”.Ktośmógłby