Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zapomnę:
–Jadęztobą,kochana.
Chwilępóźniejrozbiegłyśmysięwróżnestrony,żeby
pozamykaćswojesprawytutaj,wOksfordzie.Przez
chwilęwydawałomisię,żespadłnamkamieńzserca,
alemożetakmisięwtedytylkowydawało.Przedemną
byłyjeszczenajtrudniejszekonsekwencjepodjętejdecyzji.
Musiałamjąprzedstawićmojemunarzeczonemu,
doktóregozarazzadzwoniłam.
–Halo,Marco!Czymoglibyśmysięspotkaćdzisiaj
wieczorem?Chciałabymztobąoczymśporozmawiać,
inie,niejestemwciąży.
Pouzgodnieniugodzinyimiejscaodłożyłamtelefon
irzuciłamsięnałóżko.
Miałamtylkokilkagodzin,abyprzygotowaćsię
dotegospotkania,ijedynąokazję,abyprzekonać
godoprzeprowadzkiwrodzinnestrony.