Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Gattawestchnęła.
Pijewięcej,niżustawaprzewiduje.WczorajTolekwywlókł
gozBiesa.Niewiem,dlaczegouciekłaśnadrugikonieckraju,ale
zamierzamsprowadzićcięnaziemię.Burdelrobisiętucorazwiększy,
atwojanieobecnośćnikomuniepomaga.Pamiętaj,problemynie
znikną,jeślibędzieszichunikać…
Wiem,Gatta.Alemusiałamchwilęodpocząćiprzemyślećkilka
rzeczy.
Mamnadzieję,żewracaszzczystągłową,bozasypięcię
nowymiinformacjami.Jedźbezpiecznie.Jamuszęsięzająćsprawą…
Dozobaczeniawdomu.
Jaskólskazjechałanapoboczeiwłączyłaświatłaawaryjne.Wyjęła
telefonzuchwytu,poczymzaczęłaprzeglądaćlokalnestrony,które
odkilkudnikonsekwentniepomijała.Nagłówkikrzyczałyobrutalnym
morderstwieKarolinySkoczylas.Wiedziała,żetakasensacjanie
uchowasięzadługo,szczególniewśrodowiskudziennikarskim,które
wymieniasięinformacjamiszybciejniżprokuraturazpolicją.Oparła
czołookierownicęiwestchnęłagłęboko.Liczyła,żespokojniewróci
dodomuijejżyciejakośsięułoży,jednakwszystkowskazywało
nato,żeodjejwyjazduzrobiłsiętamjeszczewiększybałagan.
Zacisnęłazęby,przekonującsamąsiebie,żedaradę.Stanieokowoko
zBłażejemnasalisądowejiwyjaśnisprawyzAntosem.
Bułkazmasłemmruknęładosiebie,gaszącświatłaawaryjne
iostrożniewłączającsiędoruchu.