Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
HelenkaŻarskaledwieprzedkilkomadniamiprzyjechała
zklasztoruwizytekdorodzinnegodomu.Taktosięniby
ciepłonazywało,alepałacwKiernozibyłdlaniejprawie
obcy.Zabranostąd,kiedymiałapięćlatizdarzałojej
siętupotembywaćrzadkoikrótko.Terazwydawałojej
się,żewszystko,zczymsiętuspotykała,ociekało
niebezpieczeństwemigrzechem.Ajednakzprzerażeniem
złapałasięnamyśli,żejejsiętendompodoba.Ładne
byłyścianyobitekremowymjedwabiemozdobionym
łososiowymiróżyczkami,ładnełóżkozpuchowymi
poduszkamiizasłonkąpodpiętądużąkokardą,ładne
meblezkremowątapicerką.Towszystkosłużyło
uciechomciała,aonoprzecieżbyłosiedliskiemszatana,
wiodłodozguby.Helencezaśtazgubaszczególnie
groziła.Ktoś,ktomiałwswojejrodzinieladacznicę
bezwstydnieulegającąpodszeptomdiabła,musiałsię
miećbezprzerwynabaczności.Cotodokładnieznaczy,
Helenkaniemiałapojęcia,aletymbardziejsiętegobała.
TakzresztątwierdziłasiostraCelestyna,którawzakonnej
szkoleczuwałanadjejwychowaniemiprzygotowywała
donowicjatu.Dziewczynamyślała,żecośwtym
wszystkimmusiałobyćnarzeczy,bogrzesznemyśli