Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
SLIPYWSOCJALIZMIE
Państwonieprodukowałoslipówkąpielowych.Szyłjeprzypomocyjednejbabyw
swoimdomuStasio.Stasiobyłprzystojnymblondynemwzłotychokularach,spokojnymi
zrównoważonym,podobnymdoangielskiegoaktoraMichelaCaine’a.Przychodziłcodziennie
nabasennLegii”,bobyłpierwszymzcałejgrupy,którywyrwałsięzsocjalizmuizależał
wyłącznieodsiebie.Miałgdzieśkarierę,studia,pracęwurzędach.Trafiłwniszęnslipową”:
brakkąpielóweknarynku.Kupowałwięczataniepieniądzemateriałnasukienkiwkwiatkii
szyłslipynawzórtakich,jakiezobaczyłwjednymzzagranicznychpism.Szłyjakwoda,
najpierwwśródnlegionistów”,apóźniejwprywatnychsklepachnaChmielnej,komisachi
dalej.
Miałzawsześwieżągotówkę,alebyłbardzooszczędnyiprzebiegły.Zazdrościliśmy
mutrzeźwościwstosunkachzkobietami.ZwyklepozabawachwnBristolu”odwoziłosię
pannytaksówkami,mającwperspektywienoclegześniadaniem.Nieustanneutarczkiw
taksówce,żenmożejutro”,ndzisiajmuszęwracaćdodomu”,nmamaczeka”,ntatuśbędziesię
gniewał”,nmamjutroranokolokwium”,zwyklekończyłysięzwycięstwempanny,która
odjeżdżałataryfą,zostawiającamantasamego.
AlenieuStasia.Onpoprostu,gdypannaniebyłachętnanannocowanie”,wyrzucałz
taksówkijejtorebkęzkosmetykami,aprzecieżniemakobiety,którazostawikosmetyki,
kalendarzyk(byławtedymodanametodęOginoiKnausa)iodjedziedodomu.Pannazawsze
wybiegałazatorebką,Stasiospokojniepłaciłtaksówkarzowi,którydyskretnieznikał,apotem
przepraszajączachwytponiżejpasa,razemzdziewczynąszukałwkrzakachtorebki.Po
upojnejnocywybaczałamuwszystko.
KazioP.-nPeta”,niezwyklepracowitywśródmałolatów,uległniesamowitemu
wypadkowi.Jechałsamochodemzaciężarówkązjakimśżelastwemigdyzahamował,a
potemgwałtownieruszył,zciężarówkizsunęłasięzardzewiałarura,któraprzebiłaprzednią
szybęiprzyszpiliłagodooparciafotela.Strażpożarnamusiałapalnikamiodcinaćfoteli
razemznimwieźćKaziadoszpitala.Chirurdzycudemoddzieliligoodsamochodowego
siedzenia.Wykaraskałsięidalejzwigoremdziałałprzezwielelatnabankietachizabawach
towarzyskich.OdtegoczasunanLegii”Kaziaprzezywano:nSzaszłyk”.
Byłtoprzerażającywypadek,któryparaliżujemniedodzisiaj.Kiedyjadępopolskich
szosachzaciężarówkązezłomem,trzymamsięzawszewprzyzwoitejodległości.Niekażdy
matakieszczęściejaknSzaszłyk”.
NabasenienLegii”granonamiętniewbrydża.nPiastKołodziej”,jedenz
najprzystojniejszychchłopakównabasenie,jakżywcemprzeniesionyzerotycznych
rysunkówMaiBerezowskiej,siadałdokartigrałdozachodusłońca,nieczułynazaczepkii
westchnieniależącychdookołapań.
TunSkoli”czytałmi,wśródgwaruplażowychrozmów,pierwszyszkicNożaw
wodzie,którynapoczątkubyłjednoaktówkądlatelewizji...Niemogłemsięskupić.
InżynierRzeszotarski,nWuj”,korpulentny,namieściezawszepodmuszką,o
wyglądziezażywnegostarszegopana,mimożebyłodnasniewielestarszy.Podobnokuzyn
ZbyszkaCybulskiego,mówiłosię,żewliniimatkizJaruzelskich...Skądmiałpieniądze,nikt
dokładnieniewiedział.Lekarstwa,narkotyki,jakiśbliżejnieokreślonybiznes.Siedziałna
basenieiwodpowiednimmomencie,gdyobokbyłamłodakobieta,przekładałzjednej
kieszeniszlafrokadodrugiejkieszeni,nibyprzypadkiem,nylonowyworeczekwypchany
banknotami,tzw.ngóralami”onominale500złotych.
KiedyśprowadzącwielkiegoamerykańskiegoodkrytegoLincolna,wkolorze
jaskrawoczerwonym,nWuj”przejechałnawsichłopa,prawieodcinającmunogę.Zatrzymał
sięgrzecznie,wręczyłmunylonowątorebkęzkasą,acaławieśwyległanadrogęirazemz
kalekąbłogosławiła...odjeżdżającego.
6