Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Świetnie.–Pokiwałemgłowązzadowoleniem.–Ateraz
ustalmy,corobimyzakcjami.
Wtymmomenciedomojegogabinetubezpukaniawkroczyła
ciotkaGiulia,więcprzerwałemwypowiedź.Niestetyprzed
tączcigodnąmatronąniedałosięzachowaćprywatności,aspotkania
biznesoweniebyływstaniejejpowstrzymać,gdyakuratzamierzała
zkimśporozmawiać.Ichoćzgromadziłemgórępieniędzy,ainteresy
–zarównotelegalne,jakitenazywaneprzezFlynna„pozostałymi”
–kwitły,wciążniepotrafiłemwyprowadzićsięzCastellodeiCorvi.
Jakbyktośprzykułmniedotychmurówitejziemi.Przebudowałem
izmodernizowałemrezydencję,usuwajączniejwszelkiepamiątki
pomoimniegodnymbracie,alemimowielkichchęcinadalnie
podjąłemdecyzjiowyprowadzce.PowinienemwziąćzesobąChiarę
iwynieśćsięstąddodomu,wktórymniebyłobynikogooprócznas
isłużby.JednakGiuliawybiłamiteplanyzgłowy,tłumacząctotym,
żemiejsceCandelorozawszebyłotutaj.Jeśliktośchciałbyć
przywódcąiwładaćnietylkoSardynią,aletakżecałąItalią,musiał
zasiadaćnatroniewtejrezydencji.Gdybymodszedł,byłbymniczym
Fabio.Ten,ktoporzucałrodzinnąschedę,byłprzeklętyiczekał
gomarnykoniec,ajaniezamierzałemskończyćjakbrat.Skorowięc
onwybrałwolność,zacospotkałagośmierć,ja–bezwzględu
nachęci–musiałemżyćwtymmiejscu,więzionypowinnościami,
przeszłością,aleiżądząwładzy.Iwłaśniedlategobyłemrównież
zmuszonyznosićnagłenajściakrewnychorazichprzywary.
–Jestemzajęty…–mruknąłemdociotki,choćzdawałemsobie
sprawę,żetojejniepowstrzyma.
–Toniemożeczekać–oświadczyłastanowczymtonemGiulia
iwłączyłaolbrzymitelewizorumieszczonynabocznejścianiemojego
gabinetu.Niezdążyłemzaprotestowaćaniprzerwaćpołączenia
zFlynnem,gdymoimoczomukazałasięprowadzącapopołudniowe
wiadomości.