Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dopowozu,wktórymprzyjechałprostodozajazdu,dziękiwybornemu
instynktowikoni.Wysłanonatychmiastżandarmównamiejsce
wskazane,gdzieteżwistocieznalezionoleżącewrowieprzebite
puginałemciałoAnglika.Codojegożony,nieznalezionożadnego
poniejśladu.Nowytenwypadekmiałmiejsceo10czy12mil
odTrouville;ciałoprzywiezionodoKaen.Chociażbyłbym
niedowiarkiemtakimjakśw.Tomasz,niepodobnajużbyłodłużej
wątpić.
Wtrzylubczterydnipotymwypadku,wwigiljęmegoodjazdu,
umyśliłemporazostatnizwiedzićmiejsca,któreopuszczałem;
kazałemprzygotowaćstatek,którynajmowałemmiesięcznie,awidząc,
żeniebojestczysteipogodaprawiepewna,kazałemsobieprzynieść
nadbrzegobiad,papieriołówek,irozwinąwszyżagiel,samjeden
popłynąłemnaumyślonąwycieczkę.
Przypominamsobieprzerwałemżezawszemiałeś
marynarskiezachcianki,przypominamtwojespaceryłódką
amerykańskąpomiędzymostemZgodyaTuileryjskim.
ToprawdamówiłuśmiechającsięAlfred.Tymjednak
razemomałożyciemtakiejzachciankinieopłaciłem:zpoczątku
wszystkoszłodobrze;miałemmałąłódkęrybackąojednymżaglu,
którymdoskonalemogłemkorowaćiwprzeciągutrzechgodzin,
zrobiłemosiemczydziesięćmil,gdynaglewiatrustał,nastałacisza
ioceanwygładziłsięjaktaflazwierciadlana.Byłemwłaśniewprost
ujściaOrny,majączprawejstronypłaszczyznyLangrunaiskały
Liońskie,zlewejruinyjakiegośopactwa,należącegodozamkuBurcy;
byłtopięknykrajobraz,którychciałemskopjować.Ściągnąłemżagle
izabrałemsiędoroboty.
Niewiemjakdługobyłemzajęty,gdynaglepoczułemnatwarzy
gorącypowiewwiatru,któryjestoznakązbliżającejsięburzy;morze
zmieniłokolor,zzielonegostałosięciemnoszare,błyskawica
przerżnęłahoryzont,niebopokryłosięczarnemi,groźnemi,podobnemi
dołańcuchagór,chmurami;niebyłochwilidostracenia,podniosłem
żagieliskierowałemłódkękuTrouville,płynąckubrzegom,aby
wrazieniebezpieczeństwamiećlądwbliskości.Zaledwiejednak
upłynąłemćwierćmili,żagielzacząłsilnieuderzaćomaszt;spuściłem
go,gdyżniedowierzałemtejzwodniczejciszymorskiej.
Istotnie,wchwilkilkapotem,kilkaprądówwiatruskrzyżowałosię,
morzezaczęłosiękołysać,hukpiorunudałsięsłyszeć,była
toprzestroganiedopogardzenia.Rzeczywiścieteżburzazbliżyłasię
szybko.Zdjąłemubranie,wiosławziąłemdorąkiskierowałemsię