Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozładunkiem,kontrolastanumateriałóworazzapłata
paromilionowejfaktury.
Narozpoczętągdzieśbudowętrzebastopniowo
przywozićprawiewszystko,cokonieczne.Murarzemają
bowiemswojepodstawowenarzędzia,aleludziezreguły
nicopróczdobrejwoli.Więczinnegojeszczemagazynu
wyciągamnarzędzia,którychdziękizapobiegliwościmych
poprzednikówtuniebrakuje:kilofydokopania
fundamentów,młotkidotłuczeniakamieni,łopaty
zastępującetutajbetoniarkę,beczkinawodę(kobiety
nosząkażdegorankanabudowę),deskidłuższe
ikrótkienaszalunki,ściski,taczki,sitadopiasku
iwkońcuelementymetalowychrusztowań.Towszystko
trzebawydać,noiprzypilnować,bywróciłonaswoje
pierwotnemiejsce.Uszarpięsięzawszezcementem
(możnagotylkopotoniezaładowaćnajedenraz
dotoyoty)izdługimina12metrówdrutami,
byjeodpowiedniopogiąćnazaładunek.Deskiibelki
dodachuwożęwcałejichtelepiącejsię6-metrowej
długości,aleprzezodpowiedniewiązanienauczyłemsię
poskramiaćichchybotliwąnaturę.Gdykoniecznajest
czasemnamiejscuinterwencjaspawarkiczywiertarki,
trzebazaładowaćagregatnakółkach(ciężkinacztery
osoby)izcałymkramemprzystawekpojechaćdobuszu.
Cosięnatomiastdaciąć,wiercićczyspawaćpoza
budową(np.drzwi),torobimywdomu.Mamybowiem
dobrzewyposażonywarsztatimechanikakierowcę,
zatrudnionegonastałe.Onteżczęstojestwysyłany
nawożeniepiaskuikamieni,któratopracapochłania
nierazcałedni.
Jużmojawtymgłowa,byprzewidziećpotrzeby„na
pojutrze”,bomimociągłegoprzypominania
oplanowaniu,moiwspółpracownicyczęstozadowalają
sięperspektywąpracy„nadzisiaj”,abywa,
żepoprzyjściunazajutrzstają„nagleiniespodziewanie”
wobliczubrakujakiegośmateriału.Robotawięc