Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
gotówwyrzecsiępragnieńipójśćnawojnę,anawet
umrzeć,gdybybyłotrzeba.Wjakiśniesamowity,
niewytłumaczalnysposóbrozumiałago,aprzecież
wcalegonieznała.Niemogławiedzieć,
żeoddzieciństwacałajegoodwagabrałasię
zryzykanckiegoigraniaześmiercią,aniezradości
życia.Miałochotęzłapaćipieprzyćzawzięcie,nie
będziemogłaoddychać,aonzyskapewność,żejuż
nigdyżadenmężczyznaniezawładnieniąwtaki
sposób.
Jednosłowo,powiedziałatylkojednosłowo,ale
strąciłagowśrodekpiekła.Jużrazsięwydostał.Zrobi
toznowu.Terazniemiałochotysięnadtym
zastanawiać.Patrzyłtylkonawielkirubinosadzony
międzydwomaopalizującymiperłamiimyślał,jak
bardzoprzypominaczerwieńłechtaczkiskrytąmiędzy
dwomapołyskującymiwilgociąwargami.
Musiaławyczućteobleśnemyśli,bobezwstydnie
potarłapodbrzuszemojegobrzuch.Spodnienagle
wydałymusięzaciasne,aerekcjaniemalbolesna.Nie
protestował,gdystanęłanapalcachiotarłasięoniego
biustem.Zdjąłmarynarkę,potemkoszulę.Szło
mutoniezdarnie.Patrzącnajejpiersi,opuściłdwa
ostatnieguziki.Zlitowałasięnadnimisamarozpięła
muspodnie.
Przysługazaprzysługęszepnęła,ściągnęła
mumajtkiiprzesunęłarękamipobiodrach.Miał
wrażenie,żezarazeksploduje.Najpierwzdjęła
muspodnie,potemspodenki,aterazobmacywałago,
jakbybyłrozpłodowymbykiem.Czynietopoleciłjej
hitlerowiec?Kujegoucieszemająprowadzićwyuzdane